Zawodniczki Lecha Poznań UAM mają za sobą udany 2022 rok. Niebiesko-białe wiosną awansowały na szczebel centralny, z kolei jesienią - w II lidze - w dziesięciu meczach zdobyły 27 punktów i mocno liczą się w walce o awans na wyższy szczebel rozgrywkowy. Lechitki mają przed sobą ostatnie treningi, po których nastąpi przerwa świąteczno-noworoczna. Ta potrwa do 10 stycznia.
Zawodniczki trenerki Alicji Zając zajmują obecnie drugie miejsce w tabeli drugiej ligi, choć mają do rozegrania jeszcze jeden mecz zaległy. Piłkarki Kolejorza mogą pochwalić się najlepszą ofensywą oraz defensywą spośród wszystkich zespołów biorących udział w rywalizacji, o czym zresztą pisaliśmy w naszym podsumowaniu >>>
Niebiesko-białe właśnie rozpoczynają przerwę świąteczno-noworoczną. Jak lechitki spędzą ten czas?
- Przede wszystkim dla mnie priorytetem jest przygotowanie do sesji zimowej na studiach. Chciałabym spędzić dużo czasu z rodziną, bo przez treningi i studia trochę tego ostatnio brakowało. Będę mieć też chwilę dla siebie, żeby poczytać albo pooglądać jakieś filmy czy seriale.
- Przez to, że łączę futsal z grą na trawie to 18 grudnia wylatuję do Włoch razem z kilkoma dziewczynami z Lecha Poznań UAM. Wrócimy dopiero dzień przed Wigilią. W święta na pewno odpocznę trochę od piłki, a potem po Nowym Roku wracam do treningów i rozpoczynam pełną parą przygotowania do nowej rundy.
- Na pewno wykorzystam ten okres, żeby spędzić czas z rodziną, pouczę się też do zbliżającej się sesji zimowej. Myślę, że znajdę też chwilę na relaks, czyli na oglądanie filmów czy seriali, bo wcześniej - podczas sezonu - trudno było znaleźć czas. Na pewno będę pamiętała też o aktywności fizycznej.
- Nadal będziemy trenować na hali, bo sezon futsalowy cały czas trwa, a ja łączę grę, więc nie mam za dużo odpoczynku. 18 grudnia lecę do Włoch na futsalową Ligę Mistrzyń, także będzie to pracowity tydzień. Później chwila wytchnienia i święta. Może uda się skoczyć gdzieś na wakacje, aczkolwiek terminarz jest tak napięty, że jak ostatnio usiadłam i spojrzałam w kalendarz, kiedy mogłabym gdzieś polecieć, to najbliższy czas mam chyba w lipcu. Ale na pewno chciałabym chwili odpoczynku.
- Ta przerwa świąteczna zapowiada się fajnie. Lecę do Włoch na futsalową Ligę Mistrzyń, więc jest to mega przeżycie, będę tam tydzień. 23 grudnia wracam do Polski, więc dopiero na samą Wigilię będę w domu. Lubię ten świąteczny klimat, spędzam ten czas zawsze z rodziną. Znajdę pewnie też chwilę na nadrabianie szkolnych zaległości.
- Wracam do domu, bo mam trochę wolnego, trochę czasu na regenerację i nadrabianie zaległości na studiach. Spędzę ten czas z rodziną i ze znajomymi. Wiem, że po świętach dostaniemy indywidualną rozpiskę i zaczniemy trenować, więc ten czas regeneracji po tej ciężkiej rundzie się przyda. Później ruszamy z mocną pracą, żeby jak najlepiej przygotować się na rundę wiosenną.
Zapisz się do newslettera