W poniedziałkowym meczu z Zagłębiem Lubin plac gry przedwcześnie musiał opuścić Dimitrije Injac, którego w 42 minucie zastąpił Hubert Wołąkiewicz. Spotkanie z Miedziowymi było dla Lecha ostatnim przed zimowymi urlopami. Dla Dimy nie okazało się więc zbyt szczęśliwe. - Injac doznał bolesnego stłuczenia żeber. Został przypadkowo uderzony w to samo miejsce i dlatego ból jest taki dokuczliwy - tłumaczy lekarz Lecha Poznań, dr Andrzej Pyda.
Zapisz się do newslettera