Zawodnik trampkarzy Lecha Poznań, Hubert Smyrak związał się z Kolejorzem pierwszą profesjonalną umową. Kontrakt ofensywnego gracza będzie obowiązywał przez najbliższe trzy lata. - Hubert od początku wyróżniał się dużą skutecznością w działaniach ofensywnych i pazernością na zdobywanie bramek, on sam szuka piłki, a ona jego. Na boisku jest nieustępliwy, posiada silną osobowość i mocny charakter - mówi o 15-latku jego trener, Damian Sobótka.
Pochodzący z Zielonej Góry zawodnik rozpoczął swoją przygodę z piłką w wieku pięciu lat i jak sam podkreśla, od tego czasu zdążył spotkać na swojej drodze wielu świetnych trenerów. Aż do ubiegłego lata trenował w lokalnych MUKS 11 oraz następnie Akademii Piłkarskiej Macieja Murawskiego/Lechii Zielona Góra, natomiast przed tym sezonem trafił do wronieckiej części Akademii Lecha Poznań. - Było to dla mnie nowym wyzwaniem i kolejnym etapem w realizacji moich marzeń. Sportowo szybko zaaklimatyzowałem się wśród kolegów, których poznałem wcześniej podczas rozgrywek oraz zgrupowań organizowanych przez PZPN - sięga pamięcią do tego okresu Smyrak.
Na boisku może występować praktycznie na każdej z ofensywnych pozycji, ale najczęściej czyni to jako skrzydłowy. Jakie są jego cechy charakterystyczne, które pozwalają mu pokazywać się z dobrej strony w rywalizacji w Centralnej Lidze Juniorów do lat 15? Z odpowiedzią spieszy trener trampkarzy Kolejorza, Damian Sobótka. - Hubert od początku wyróżniał się dużą skutecznością w działaniach ofensywnych i pazernością na zdobywanie bramek, on sam szuka piłki, a ona jego. Potrafi świetnie atakować przestrzeń za linią obrony przeciwnika, robi to z odpowiednim timingiem, natomiast grając na lewej stronie umie złamać akcję do środka oraz poszukać nie tylko strzału, ale i podania otwierającego. Dobrze gra tyłem do bramki, dlatego też w niektórych meczach występował u nas na pozycji numer "dziewięć". Na boisku jest nieustępliwy, posiada silną osobowość i mocny charakter oraz przekonanie o swojej wartości - opisuje urodzonego w 2009 roku lechitę jego szkoleniowiec.
Podczas swojej pierwszej rundy ofensywny zawodnik dostarczył swojej ekipie sporo konkretów w postaci asyst oraz przede wszystkim dwudziestu goli. W drugiej części sezonu z gry na dłuższy czas wyeliminowała go kontuzja, co sprawia, że nadchodzących rozgrywek wypatruje szczególnie. - Chciałbym w kolejnym sezonie pokazać pełnię swoich umiejętności, dlatego czekam na niego z niecierpliwością - nie ukrywa Smyrak, który najlepiej na murawie czuje się na lewym skrzydle.
Do swoich największych atutów sam zalicza dynamikę, uderzenie i drybling, a wzoruje się na grze portugalskiej gwiazdy na odbywających się właśnie Mistrzostwach Europy, Rafela Leão. Zdaje sobie przy tym sprawę, że w dalszym ciągu musi pracować nad swoją postawą w defensywie, o czym wspomina zresztą również trener Lecha Poznań do lat 15. - Hubert posiada duże pole do rozwoju w działaniach bez piłki w fazach przejściowych, między innymi jeśli chodzi o szybkie reagowanie na to, co dzieje się na murawie. Pierwsza runda wskazała nam kierunek pracy z tym chłopakiem, ale musi on przy tym pamiętać, że oprócz rozwoju piłkarskiego w parze musi iść także ten pozaboiskowy. Edukacja i funkcjonowanie w Centrum Badawczo-Rozwojowym to bardzo istotne aspekty, jeśli rozmawiamy o kształtowaniu go jako człowieka. Tylko kompleksowa praca w każdym z tych obszarów pozwoli mu stawać się coraz lepszym zawodnikiem. W bezpośrednich kontaktach jest osobą szczerą, posiadamy zdrową i wartościową relację, dzięki czemu wierzę, że nie będzie o tym zapominał - zaznacza szkoleniowiec Niebiesko-Białych.
- Podpisanie kontraktu z Lechem odbieram jako wyróżnienie, które daje mi mobilizację do dalszej pracy. Liczę, że spełnię oczekiwania klubu oraz zrealizuję swoje marzenia. Wierzę, że w przyszłości moje nazwisko trafi na tory na ścianie w akademii obok legend klubu - podsumowuje sam zainteresowany, który w minionych dniach związał się z Kolejorzem trzyletnią umową.
Zapisz się do newslettera