Lewy obrońca Kolejorza, który pojechał do ojczyzny z powodu śmierci ojca, do Polski wróci dopiero w sobotę. Jeśli nie będzie żadnych opóźnień w lotach, to Henriquez na lotnisku w Warszawie wyląduje w sobotnie popołudnie.
Oznacza to, że Panamczyka ominą aż trzy jednostki treningowe. Henriquez powinien wziąć udział jedynie w ostatnich zajęciach przed poniedziałkowym meczem w Białymstoku. Dlatego jego występ w spotkaniu z Jagiellonią stoi pod dużym znakiem zapytania.
Zapisz się do newslettera