2020-06-10 16:03 Mateusz Jarmusz , fot. Przemysław Szyszka

Gumny wraca po 200 dniach

Wysoka wygrana z Pogonią Szczecin nie jest jedyną dobrą informacją wtorkowego spotkania, ponieważ pod koniec tego starcia do gry powrócił Robert Gumny, który na ligowy występ czekał od listopada zeszłego roku. - Nikomu z moich kolegów lub przeciwników nie życzę, żeby sześć miesięcy nie grał w piłkę. Fajnie, że w tym meczu wszystko się tak pięknie ułożyło i mogłem wejść na plac gry. Szkoda, że odbyło się to bez kibiców, ale na pewno bardzo się cieszę, że wróciłem i liczę na to, że w następnych meczach będę łapał kolejne minuty – mówi wychowanek Kolejorza.

22 listopada zeszłego roku niebiesko-biali podejmowali na własnym stadionie mistrza Polski, Piast Gliwice. W 66. minucie, przy stanie 2:0, boisko musiał opuścić utykający Robert Gumny, a w jego miejsce pojawił się Tomasz Dejewski. Ostatecznie lechici mogli cieszyć się zwycięstwem 3:0, ale na pewno radość była zmącona urazem jednego z kluczowych zawodników zespołu. Kontuzja kolana okazała się na tyle poważna, że po konsultacjach w Rzymie oraz Zurychu zapadła decyzja o zabiegu i dłuższej rehabilitacji lechity. Właściwie wtedy zapadł wyrok, że "Gumy" w tym sezonie ligowym już nie zobaczymy.

Jednak tak jak kilka razy wspominaliśmy przerwa w rozgrywkach spowodowana pandemią koronawirusa bardzo pomogła niektórym zawodnikom i wśród tych benificjentów jest właśnie prawy obrońca Kolejorza. Gdyby nie przesunięcie meczów, to wczoraj na naszym stadionie odbyłoby się spotkanie Polska-Islandia, czyli ostatnie towarzyskie starcie biało-czerwonych przed rozpoczęciem Euro, a sama PKO Ekstraklasa już dawno byłaby zakończona. Jednak żyjemy już w zupełnie innej rzeczywistości, a „dzięki” temu doczekaliśmy się jeszcze w tym sezonie Roberta Gumnego na murawie stadionu przy ulic Bułgarskiej. - Wcześniej już był plan mojej gry w rezerwach i podłapania kilku minut na boisku, ale w międzyczasie lekko naciągnąłem "czwórkę" i daliśmy sobie z tym spokój. Odczekaliśmy i od razu udało się zagrać w pierwszym zespole. Myślę, że już byłbym w stanie zagrać od początku, ale raczej to wszystko rozsądnie poprowadzimy tak, żebym pograł jeszcze trochę więcej minut, a dopiero za jakiś czas będziemy mnie szykować na cały mecz – komentuje "Guma".

Spotkanie z Pogonią Szczecin zakończyło się wysokim zwycięstwem 4:0, a wynik został ustalony już w 61. minucie spotkania. W związku z tym na ponad dwadzieścia minut przed zakończeniem starcia powstały bardzo dobre warunki na powrót wychowanka Akademii Lecha Poznań na boisko. Niespodziewanie ta rywalizacja dwóch czołowych zespołów ligi została bardzo szybko rozstrzygnięta. - Myślę, że fizycznie zdominowaliśmy Pogoń. Można powiedzieć, że oni zaskoczyli na minus, a my na plus. To nie była ta sama drużyna, którą poznaliśmy już w tym sezonie. Z nimi zawsze mecz raczej jest "na noże", a tutaj my byliśmy zdecydowanie lepsi. Zaskakująco łatwo nam poszło w tym spotkaniu – podsumowuje Gumny.

- Już przed meczem sztab szkoleniowy uprzedzał mnie, że może się tak zdarzyć, że mogę dostać 10-15 minut. Dodatkowo wynik się tak ułożył, że mogliśmy zrobić taką zmianę. Pogoń raczej czekała już wtedy na jak najszybsze zakończenie tego meczu, a więc zarówno ja, jak i trenerzy, czuliśmy że to jest dobry moment na powrót. Wiedzieliśmy, że nic się raczej złego nie wydarzy i spotkanie jest pod naszą kontrolą. Stworzył się idealny moment na ten powrót – mówi z uśmiechem lechita.

W trakcie kiedy "Guma" rehabilitował się i pracował nad swoim powrotem do zdrowia, do klubu trafił na wypożyczenie Bohdan Butko, który jest bardzo doświadczonym i ogranym reprezentantem Ukrainy. Natomiast po sezonie do zespołu dołączy Alan Czerwiński z Zagłębia Lubin, który jest jednym z najbardziej wyróżniających się w lidze prawych defensorów. Jest to w końcu taki stan osobowy na tej pozycji, na jaki od jakiegoś czasu czekał Robert Gumny, który kilka razy zwracał uwagę na to, że brakuje mu zawodnika do "walki" o tę pozycję w składzie niebiesko-białych. - Bardzo się cieszę z tego, że obecnie mam dużą konkurencję na prawej obronie. Rywalizacja może mnie jedynie ciągnąć do góry. Przecież później przychodzi do nas Alan, a więc to jeszcze bardziej mnie cieszy. Wtedy będzie trzeba pokazać, na co tak naprawdę mnie stać – twierdzi Gumny.

Ponad sześć miesięcy, a dokładnie równiutko 200 dni. Tyle nasz wychowanek czekał na powrót na boisko i razem z nim mamy nadzieję, że wszystko co złe zostało już za nim. Jego powrót może okazać się bardzo istotny w trakcie intensywnej końcówki sezonu, kiedy sztab szkoleniowy na czele z trenerem Dariuszem Żurawiem będzie musiał korzystać z rotacji składem. - Ten powrót to jest dla mnie coś pięknego. Nikomu z moich kolegów lub przeciwników nie życzę, żeby sześć miesięcy nie grał w piłkę. Fajnie, że wszystko się tak pięknie ułożyło w tym meczu i mogłem wejść na plac gry. Szkoda, że odbyło się to bez kibiców, ale na pewno bardzo się cieszę, że wróciłem i liczę na to, że w następnych meczach będę łapał kolejne minuty – kończy Robert Gumny.

Następne mecze

Piątek 31.01 godz.20:30
Lech Poznań
vs |
Widzew Łódź
Niedziela 09.02 godz.17:30
Lechia Gdańsk
vs |
Lech Poznań

Polecamy

Newsletter

Zapisz się do newslettera

Więcej

KKS LECH POZNAŃ S.A.
Enea Stadion
ul. Bułgarska 17
60-320 Poznań

Infolinia biletowa:
tel.  61 886 30 30   (10:00-17:00)

Infolinia klubowa: Tel: 61 886 30 00
mail: lech@lechpoznan.pl
Biuro Obsługi Kibica

Korzystamy z plików cookies

Stosujemy pliki cookies, które są niezbędne do tego, aby osoby odwiedzające nasz serwis mogły korzystać z dostępnych usług i funkcjonalności. Używamy również plików cookies podmiotów trzecich, w tym plików analitycznych i reklamowych. Szczegołowe informacje dostępne są w "Polityce cookies". W celu zmiany ustawień należy skorzystać z opcji ZMIENIAM USTAWIENIA.

Akceptuję opcjonalne pliki cookies

Odrzucam opcjonalne pliki
cookies

Ustawienia prywatności

Niezbędne

Niezbędne pliki cookies umożliwiają prawidłowe wyświetlanie strony oraz korzystanie z podstawowych funkcji i usług dostępnych w serwisie. Ich stosowanie nie wymaga zgody użytkowników i nie można ich wyłączyć w ramach zarządzania ustawieniami cookies.

Reklamowe

Reklamowe pliki cookies (w tym pliki mediów społecznościowych) umożliwiają prezentowanie informacji dostosowanych do preferencji użytkowników (na podstawie historii przeglądania oraz podejmowanych działań,w serwisie oraz w witrynach stron trzecich wyświetlane są reklamy). Dzięki nim możemy także mierzyć skuteczność kampanii reklamowych KKS Lech Poznań S.A. i naszych partnerów.

W każdej chwili możesz zmienić lub wycofać swoją zgodę za pomocą ustawień dostępnych w ustawieniach prywatności.

Analityczne

Reklamowe pliki cookies (w tym pliki mediów społecznościowych) umożliwiają prezentowanie informacji dostosowanych do preferencji użytkowników (na podstawie historii przeglądania oraz podejmowanych działań,w serwisie oraz w witrynach stron trzecich wyświetlane są reklamy). Dzięki nim możemy także mierzyć skuteczność kampanii reklamowych KKS Lech Poznań S.A. i naszych partnerów.

W każdej chwili możesz zmienić lub wycofać swoją zgodę za pomocą ustawień dostępnych w ustawieniach prywatności.

Zapisz moje wybory