W miniony weekend kolejne ligowe mecze rozegrali zawodnicy wypożyczeni z Lecha Poznań. Po boiskach I, II, III i IV ligi biegało siedmiu lechitów.
Po raz pierwszy od półtora miesiąca występ na zapleczu T-Mobile Ekstraklasy zaliczył Kamil Drygas. Jego Zawisza Bygdoszcz zremisował u siebie z Termaliką Bruk-Bet Nieciecza 1:1, on sam plac gry opuścił 2 minuty przed zakończeniem spotkania. W innym meczu I ligi Warta Poznań po raz pierwszy w tym sezonie przegrała na własnym boisku. Zieloni ulegli GKS-owi Tychy 0:1, a w ich barwach od 61 minuty grał Michał Jakóbowski.
Piątą z rzędu porażkę poniósł grający w grupie zachodniej II ligi Lech Rypin. Tym razem rypinianie z zerowym dorobkiem punktowym wrócili z Częstochowy, gdzie przegrali z Rakowem aż 0:5. Do 82 minuty grał w ekipie gości Miłosz Filipiak. Swój mecz przegrała także grająca w tej samej grupie Chojniczanka Chojnice, która na wyjeździe uległa Bytovii 2:3. W drużynie z Chojnic od 59 minuty występował Jakub Kapsa.
Żadnego punktu nie wywalczył rywalizujący w grupie wschodniej II ligi Radomiak Radom, w którego bramce cały mecz stał Marcin Matysiak. Radomianie przegrali w Niepołomicach z tamtejszą Puszczą 0:2. Podziałem punktów zakończyło się spotkanie Nielby Wągrowiec z Unią Swarzędz, które w meczu grupy kujawsko-pomorsko-wielkopolskiej III ligi strzeliły sobie po 2 gole. Bramki Unii przez 90 minut bronił Przemysław Frąckowiak. Całe spotkanie między słupkami spędził też Gerard Bieszczad, którego Warta Międzychód wygrała we Lwówku z Pogonią 3:2 w meczu grupy północnej wielkopolskiej IV ligi.
Zapisz się do newslettera