INEA Stadion zawsze odwiedzają tłumy wiernych kibiców. Ostatnie spotkania Ekstraklasy dopingowało z trybun około 30 tysięcy sympatyków Kolejorza, co ponownie uplasowało nas na pozycji lidera frekwencji. Zapytaliśmy jednego z kibiców, pana Damiana, co przyciąga fanów na Bułgarską? Zapraszamy do lektury!
INEA Stadion zawsze odwiedzają tłumy wiernych kibiców. Ostatnie spotkania Ekstraklasy dopingowało z trybun około 30 tysięcy sympatyków Kolejorza, co ponownie uplasowało nas na pozycji lidera frekwencji. Zapytaliśmy jednego z kibiców, pana Damiana, co przyciąga fanów na Bułgarską? Zapraszamy do lektury!
Damian (wiek 42)Jestem kibicem od lat i uwielbiam uczestniczyć w tych niesamowitych widowiskach przy Bułgarskiej. Odwiedzam INEA Stadion zawsze w bojowym nastroju, bez względu na to z jakim przeciwnikiem przyjdzie nam się zetrzeć. Doping bardzo mobilizuje lechitów i wiem, że z każdym rywalem możemy podjąć wyrównaną walkę.
Mamy wspaniałą publiczność w Wielkopolsce. Kibole są dwunastym zawodnikiem Kolejorza, których zadaniem jest napędzać Poznańską Lokomotywę.
Teraz przy Bułgarskiej jest gorący okres. Rozgrywamy sporo spotkań, co generuje kontuzje zawodników i wpływa na osłabienie drużyny. To normalne. Jestem świadomy, że porażka z Pogonią i Wisłą była konsekwencją wielu urazów i napiętego grafiku meczów. Lechię pokonaliśmy dwubramkową przewagą, ale to kolejne pojedynki zweryfikują w jakiej formie jest drużyna.
Zapisz się do newslettera