Lech Poznań w sobotę rozegra wyjazdowe spotkanie ligowe z Piastem. Stadion w Gliwicach był do niedawna jednym z najbardziej gościnnych obiektów dla Kolejorza, wśród wszystkich znajdujących się obecnie w PKO Ekstraklasie, ale w ostatnim - mistrzowskim dla gliwiczan - sezonie mocno się to zmieniło.
Piast Gliwice jest obecnie "najmłodszą" drużyną w najwyższej klasie rozgrywkowej, ponieważ debiutował w niej dopiero w 2008 roku. Jak do tej pory niebiesko-biali rozegrali w tym śląskim mieście jedynie jedenaście spotkań ligowych. Ich bilans jest korzystny, ponieważ Lech wygrywał w Gliwicach pięciokrotnie i poniósł cztery porażki. Jednak w bardziej odległej przeszłości poznaniakom grało się na stadionie Piasta nieco gorzej. W latach 60-tych i 70-tych oba zespoły spotykały się trzykrotnie w rozgrywkach II ligi. W tamtym czasie Kolejorz ani razu nie wygrał meczu wyjazdowego z "Piastunkami". Dwukrotnie przegrywał w sezonach, kiedy poznaniacy spadali nawet do III ligi, a ostatnie zremisowane starcie miało miejsce w rozgrywkach, kiedy niebiesko-biali po prawie dziesięciu latach powracali do piłkarskiej elity.
Zła passa została podtrzymana w sezonie 1977/78. Piast i Lech spotkali się po raz pierwszy w ramach Pucharu Polski i jak się okazało to właśnie jedynie w tych rozgrywkach miały się przez wiele lat odbywać spotkania poznaniaków w Gliwicach. To pierwsze starcie miało miejsce w półfinale krajowego pucharu, a sam sezon był wyjątkowy, ponieważ po wielu latach posuchy Kolejorz w końcu włączył się w lidze do walki o najwyższe lokaty. Niestety w spotkaniu decydującym o udziale w finale Puchar Polski niebiesko-biali po raz kolejny przegrali w tym śląskim mieście, przez co na pierwszy awans do finału musieli czekać jeszcze dwa lata. Jednak rewanż za ten konkretny mecz lechici wzięli już w kolejnym roku, ponieważ w 1/16 finału krajowego pucharu wygrali na stadionie Piasta 2:1, chociaż spotkanie odbywało się trzy dni po wyjazdowej porażce 0:5 z MSV Duisburg. Na kolejne spotkanie między tymi drużynami trzeba było czekać do roku 1983. Kolejorz był wtedy w Pucharze Polski obrońcą tytułu, ale ponownie pożegnał się z rozgrywkami w półfinale rozgrywanym w Gliwicach. Dwa kolejne starcia to już pełna dominacja poznaniaków i pewne pokonanie Piasta na Śląsku w drodze po wygranie krajowego pucharu. Mowa tu o zwycięstwie 5:0 w 1/8 finału sezonu 1983/1984 (w finale 3:0 z Wisłą Kraków) oraz o wygranej 4:0 w 1/16 finału sezonu 2008/2009 (w finale 1:0 z Ruchem Chorzów).
Na pierwsze ligowe zwycięstwo Lecha w Gliwicach trzeba było czekać do sezonu 2008/09, kiedy to zespół z południa Polski debiutował w ekstraklasie. W pierwszym historycznym spotkaniu na tym poziomie rozgrywkowym drużyna trenera Franciszka Smudy pokonała gospodarzy 2:1, zdobywając decydującą bramkę w 90. minucie. Pierwszego gola strzelił wtedy Semir Stilić, a trafienie na wagę trzech punktów zaliczył Marcin Kikut, dla którego była to jedyna ligowa bramka w barwach Kolejorza. Spotkanie to może być wspominane także z tego powodu, że na stadion nie zostali wpuszczeni kibice Lecha, w związku z czym całe spotkanie obserwowali zza płotu okalającego obiekt. W kolejnym sezonie Lech pojechał do Gliwic już w pierwszej kolejce i pewnie wygrał 3:1 (bramki: Sławomir Peszko, Hernan Rengifo i Jakub Wilk). Oba zespoły kończyły tamte rozgrywki w zupełnie innych nastrojach. Niebiesko-biali świętowali mistrzostwo, a Piast spadł z ekstraklasy.
Od powrotu "Piastunek" do najwyższej klasy rozgrywkowej w sezonie 2012/13, grają oni w niej nieprzerwanie do teraz. Z tego okresu najwyższe wygrane Kolejorza w Gliwicach to dwa zwycięstwa 3:0. Pierwsze miało miejsce w roku powrotu Piasta do ekstraklasy (bramki: Gergo Lovrencsics, Aleksandar Tonew i Rafał Murawski), a drugie w sezonie 2016/17 (dwie bramki Radosława Majewskiego oraz trafienie Dawida Kownackiego). Jak widać niebiesko-biali bardzo dobrze radzili sobie w meczach ligowych rozgrywanych w Gliwicach, ale wiele w tej kwestii odmienił poprzedni sezon. Najpierw zespół trenera Adama Nawałki doznał tam klęski 0:4, a w ostatniej kolejce zawodnicy trenera Waldemara Fornalika wygrali 1:0, dzięki czemu przypieczętowali swój pierwszy w historii tytuł mistrza Polski. Na szczęście ta passa porażek została przerwana w pierwszej kolejce trwającego sezonu, bo w tym starciu padł remis 1:1, a gola dla lechitów strzelił Paweł Tomczyk. Jak będzie w drugim w tych rozgrywkach meczu na stadionie Piasta? Przekonamy się w sobotę przed godziną 20:00.
Ekstraklasa: 11 meczów; 5 zw – 2 rem – 4 por; bramki: 16-13 dla Kolejorza
Puchar Polski: 5 meczów; 3 zw – 0 rem – 2 por; bramki: 12-5 dla Kolejorza
II liga: 3 mecze: 0 zw – 1 rem – 2 por; bramki: 6-2 dla Piasta
Zapisz się do newslettera