Lech Poznań przyjechał do Bełchatowa w mocno okrojonym składzie. Z pierwszego zespołu w składzie znaleźli się Krzysztof Kotorowski, Dawid Kucharski i Marcin Kikut, resztę zespołu tworzyli gracze Młodej Ekstraklasy. Gospodarze przystąpili do meczu w znacznie bardziej doświadczonym zestawieniu i było to widać na początku meczu. Pierwsze 10 minut spotkania toczyło się pod dyktando drużyny gospodarzy, ale najlepszą sytuację w tym fragmencie meczu zmarnował Paweł Adamiec, który zamiast uderzać w sytuacji sam na sam szukał jeszcze Tomasza Wróbla i zagrożenie minęło. Po kwadransie gra się wyrównała. A w 17 minucie dośrodkowanie Marcina Kikuta na bramkę zamienił Maciej Kononowicz, który plasowanym strzałem pokonał Sapelę. Od tego momentu gra toczyła się w środkowej strefie boiska i żadna z drużyn do końca pierwszej połowy nie potrafiła stworzyć groźnej sytuacji. Druga połowa rozpoczęła się od ataków gospodarzy i już w 48 minucie Kotorowski okazał się lepszy od Janusza Dziedzica w sytuacji jeden na jeden. Lech ograniczał się do kontrataków i uderzeń z dystansu. Najgroźniejsze w wykonaniu Kamila Szczepańskiego obronił na rzut rożny Łukasz Sapela. Bełchatowianie byli częściej przy piłce, ale nie potrafili zagrozić bramce Kotorowskiego. Dopiero w 82 minucie strzał Janusza Dziedzica wprost pod nogi odbił "Kotor", a nabiegający Krzysztof Janus wpakował futbolówkę do siatki. Do końca spotkania na boisku nie wydarzyło się już nic ciekawego i mecz zakończył się wynikiem 1:1.
GKS Bełchatów - Lech Poznań 1:1
Bramki: 82.Janus (GKS) - 17.Kononowicz (Lech)
Sędziował: Marcin Wróbel
Widzów: 100
GKS Bełchatów: Sapela - Herrera, Cecot(46.Kalkowski), Magdoń, Chałas(81.Michalak) - Wróbel, Fonfara, Klepczarek(62.Tosik), Chwalibogowski - Dziedzic, Adamiec(62.Janus)
Lech Poznań: Kotorowski - Kikut, Kucharski(58.Jasiński), Pater, Marynowicz - Wicberger(68.Olejniczak), Kowalski(46.Golla), Czechanowski, Wrzeszcz(46.Ratajczak) - Kononowicz(61.Gołembowski), Wawszczak(46.Szczepański)
Zapisz się do newslettera