Frekwencyjna czołówka europejska

Rozpocznijmy od zestawienia globalnego. Według wyliczeń portalu Transfermarkt, biorąc pod uwagę trzy najwyższe ligi w każdym kraju na świecie, Lech Poznań znajduje się na 112. miejscu. W TOP 100, dokładnie na 96. pozycji, znajduje się natomiast w zestawieniu globalnym najwyższym klas rozgrywkowych. Tutaj, oprócz Europy, znajduje się sporo ekip z Brazylii oraz Argentyny, ale też np. przedstawiciele z USA i Meksyku, a także azjatyckie kluby z Chin, Japonii, Indii i Iranu.

Zawęźmy jednak tę klasyfikację tylko do Starego Kontynentu. Tutaj mamy 59. lokatę. Ale też pamiętać należy, że jest tutaj wiele klubów z angielskiej Premier League, niemieckiej 1. Bundesligi, ale też ekipy z włoskiej Serie A, hiszpańskiej Primera Division czy francuskiej Ligue 1. Z nimi Ekstraklasa pod kątem zainteresowania jeszcze nie może się równać, ale bez wątpienia wytrzymuje taką konfrontację z pozostałymi.

W tym momencie Kolejorz w Europie, bez lig TOP 5, znajduje się tuż za czołową dziesiątką. Jest dokładnie dwunasty, a właściwie jedenasty, bo przed znajduje się Zenit St. Petersburg, ale rosyjski futbol ze względu na agresję na Ukrainę jest wyrzucony na margines futbolu, więc nie odnotowujemy obecności tego klubu w zestawieniu.

Kto jest lepszy? Po trzy kluby z Holandii (Ajax, Feyenoord, PSV) oraz Portugalii (Benfica, Sporting oraz Porto), dwa ze Szkocji (Rangers i Celtic), dwa tureckie (Galatasaray i Fenerbahce), Jak powyżej widać, lepsze są tylko duże europejskie marki.

Dla przykładu, niedaleko za Lechem jest pierwszy klub szwajcarski (Young Boys Berno - 28 968), a także szwedzki (AIK - 28 589) i duński (FC Kopenhaga - 26 808) i grecki (AEK Ateny - 24 907). To też pokazuje, jak fantastyczny rezultat wykręcili kibice Kolejorza w tej rundzie.

JESIENNA FREKWENCJA W EUROPIE (POZA LIGAMI TOP 5)