Fredrikstad FK - Lech Poznań 1:6 0:3
Lech Poznań rozgromił norweski Fredrikstad 6:1 i praktycznie zapewnił sobie awans do kolejnej rundy Ligi Europejskiej.
Początek spotkania był w miarę spokojny, obie ekipy starały się wzajemnie wybadać. Przełom nastąpił w 8 minucie, po rzucie rożnym wykonywanym przez Semira Stilica, obrońcy wybili piłkę poza pole karne, dopadł do niej Jakub Wilk i strzałem przy słupku z ponad 20 metrów pokonał Stawa. Lech kontynuował ataki i w odstępie trzech minut miedzy 22, a 25 minutą meczu zdobył kolejne dwie bramki. Dwukrotnie z rzutu rożnego dośrodkowywał Stilic i dwukrotnie jego dośrodkowania wykańczał Manuel Arboleda. W pierwszym przypadku uczynił to nogą, w drugim głową. Po 25 minutach Lech prowadził 3:0. Inicjatywa wciąż była po stronie Kolejorza, a bliscy zdobycia kolejnych bramek byli Robert Lewandowski i Sławomir Peszko. Najlepszą szansę dla Norwegów zmarnował w 37 minucie Askar, który w dogodnej sytuacji w polu karnym nie trafił w światło bramki.
Druga połowa zaczęła się dla gospodarzy wyśmienicie. Już trzy minuty po gwizdku arbitra, Grzegorza Kasprzika pokonał Kostarykańczyk, Celso Borges. Lech odpowiedział w najlepszy z możliwych sposobów. W ciągu 5 minut zdobył kolejne trzy bramki. Najpierw w 50 minucie Stilić uruchomił Lewandowskiego, a ten w sytuacji sam na sam nie dał szans bramkarzowi gospodarzy. Trzy minuty później znów padł gol po rzucie rożnym. Kolejne dośrodkowanie Stilića wykrozystał tym razem Sławomir Peszko. W 55 minucie Stilic źle podawał do Hernana Rengifo, ale piłka spadła pod nogi Bandrowskiego, ten huknął zza pola karnego i lechici po raz szósty mogli się cieszyć z bramki. Fredrikstad długo nie mogło otrząsnąć się po tym ciosie, dopiero w 75 minucie Asker znalazł się sam na sam z Kasprzikiem, ale górą znów był golkiper Kolejorza. Bramkarza Lech swoimi umiejętnościami musiał się popisać jeszcze w ostatniej minucie meczu, kiedy dwukrotnie świetnie interweniował po uderzeniach Norwegów z bardzo bliskiej odległości.
Fredrikstad FK - Lech Poznań 1:6 (0:3)
Bramki: 48. Borges (FFK) - 8. Wilk, 22., 25. Arboleda, 50. Lewandowski, 53. Peszko, 55. Bandrowski (Lech)
Żółta kartka: Peszko (Lech)
Sędzia: Mark Clattenburg (Anglia)
Widzów: 8.000 (350 Lecha)
Fredrikstad: Lasse Staw - Amin Askar, Jan Tore Ophaug, Raio Piiroja, Joachim Thomassen - Abgar Barsom (46. Vidar Martinsen), Kasey Wehrman (62. Martin Elvestad), Ardian Gashi, Raymond Kvisvik (46. Andreas Tegström) - Celso Borges, Everton.
Lech: Grzegorz Kasprzik - Bartosz Bosacki, Dimitrije Injac, Manuel Arboleda, Ivan Djurdjevic - Sławomir Peszko (61. Krzysztof Chrapek), Tomasz Bandrowski, Semir Stilic, Jakub Wilk (80. Haris Handzic) - Robert Lewandowski (71. Tomasz Mikołajczak), Hernan Rengifo.