- Na stadionie szatni nie pomylę na pewno. Muszę powiedzieć, że na Widzewa zawsze jeżdżę z wielką przyjemnością, bo obojętnie jaki zespół prowadzę, kibice zawsze przyjmują mnie bardzo serdecznie. Dlatego z wielką niecierpliwością czekam na ten mecz. Sentymenty trzeba odłożyć na bok i to spotkanie chcę wygrać.
- Do Łodzi wybiera się znów bardzo dużo kibiców. Jestem jednak przekonany, że to nie ostatni mecz w którym nasi fani będą bić rekord frekwencji. Widząc to zaangażowanie kibiców w ten zespół i zainteresowanie Lechem w całej Wielkopolsce to na pewno rekordy będą jeszcze bite.
Zapisz się do newslettera