Po pozytywnym przejściu testów medycznych Filip Bednarek związał się z Lechem Poznań i na zasadzie wolnego transferu od 1 lipca tego roku dołączy do zespołu trenera Dariusza Żurawia. Bramkarz podpisał kontrakt z Kolejorzem do końca czerwca 2022 roku, z opcją przedłużenia o jeszcze jeden sezon.
27-letni zawodnik od czwartkowego poranka przebywał w Poznaniu na testach medycznych. Po ich zakończeniu nie stwierdzono żadnych przeciwskazań, w związku z czym w piątek podpisał z Kolejorzem dwuletni kontrakt, z opcją przedłużenia go o kolejne dwanaście miesięcy.
- Dla mnie przyjście do Lecha jest czymś wyjątkowym, bo jestem z nim związany emocjonalnie. Czy to przez miejsce urodzenia, czy wspieranie Janka w przeszłości. Uważam, że posiadam umiejętności pozwalające mi być ważnym punktem zespołu. Chcę prowadzić zdrową rywalizację o pierwszy skład, w ramach której najważniejsze będzie dobro Kolejorza. Będę walczył o miejsce w bramce, ale tutaj słowa są zbędne. Najważniejsze będą czyny i nimi będę chciał pokazać, że zasługuję na swoją szansę. Gra dla tego klubu będzie wielką nobilitacją i mam nadzieję, że dumą dla kibiców, ponieważ jestem chłopakiem z regionu - mówi nowy nabytek poznańskiego klubu.
Filip Bednarek pochodzi z Kleczewa, a z Polski wyjechał w wieku 15 lat i na miejsce swojego piłkarskiego rozwoju wybrał Holandię, a konkretnie akademię FC Twente. Dla seniorskiego zespołu rozegrał jedno spotkanie w ramach Ligi Europy. W 2012 roku stanął między słupkami w przegranym starciu ze szwedzkim Helsingborgs (1:3). Kolejnym przystankiem w jego karierze był FC Utrecht, w którego barwach zadebiutował w Eredivisie. Wydarzyło się to w 2016 roku, a przeciwnikiem było NEC Nijmegen. Co ciekawe, w kolejnej kolejce zagrał przeciwko Ajaxowi Amsterdam, a jednego z goli strzelił mu Arkadiusz Milik.
Jednak najlepsze były dla niego dwa sezony spędzone na zapleczu holenderskiej ekstraklasy w De Graafschap, gdzie na pozycji bramkarza był niekwestionowanym numerem jeden i rozegrał łącznie 81 spotkań, zachowując 21 razy czyste konto. Jego dobra postawa zaowocowała transferem do sc Heerenveen, ale miejsce w podstawowym składzie tego zespołu wywalczył sobie dopiero na początku tego roku. W lutym i marcu zdążył rozegrać sześć meczów w Eredivisie oraz ćwierćfinał Pucharu Holandii przeciwko Feyenoordowi Rotterdam. Bednarek nie zaliczy już w tych rozgrywkach więcej gier, ponieważ w związku z pandemią koronawirusa liga holenderska zakończyła sezon. Jak już wspomniał sam Filip prywatnie jest on starszym bratem Jana, czyli byłego środkowego obrońcy Lecha, a obecnie zawodnika angielskiego FC Southampton.
- Filip na pewno przychodzi tutaj, żeby ostro powalczyć o miejsce w podstawowym składzie i mamy nadzieję, że ta rywalizacja wyjdzie zespołowi na dobre. To profesjonalista i doskonale wpisuje się w naszą filozofię oraz model ofensywnej gry, w której umiejętności bramkarskie są bardzo istotne. Dodatkowym plusem Filipa jest to, że jest on od lat związany w pewien sposób z Kolejorzem i będzie mógł tak jak jego brat ubierać koszulkę z kolejowym herbem na piersi. Pochodzi z Wielkopolski i doskonale rozumie czym dla mieszkańców tego regionu jest Lech. A do tego zyskujemy w szatni doświadczonego Polaka, który na pewno będzie miał pozytywny wpływ na naszą młodzież – komplementuje nowego bramkarza dyrektor sportowy Lecha Poznań, Tomasz Rząsa.
Kontrakt Filipa Bednarka będzie obowiązywał od 1 lipca tego roku, ale 27-letni golkiper będzie mógł wystąpić w niebiesko-białych barwach dopiero w sezonie 2020/21.
Zapisz się do newslettera