Do Rotterdamu Lech jechał po zwycięstwo, bo tylko taki wynik dawał Kolejorzowi awans do następnej rundy. Podopieczni Franciszka Smudy od samego początku odważnie ruszyli zatem do ataku. Dobrze grali skrzydłowi Kolejorza Jakub Wilk i Sławomir Peszko z którymi sporo pracy mieli obrońcy gospodarzy. Feyenoord atakował rzadko i miał spore problemy z przedostawaniem się pod pole karne Lecha. W 27 minucie spotkania z rzutu rożnego na krótki słupek dośrodkował Semir Stilić, a pojedynek z obrońcami wygrał Ivan Djurjdević i strzałem głową pokonał Henka Timera. Lech przed przerwą miał jeszcze okazje do podwyższenia rezultatu. Bliski szczęścia był m.in. Robert Lewandowski, ale nie zdołał wykorzystać dobrego podania od Stilića. Chwilę później groźnie strzelał Hernan Rengifo, ale posłał piłkę tuż obok słupka. Gospodarze atakowali głównie prawym skrzydłem, jednak przed przerwą nie byli w stanie zagrozić bramce Turiny.
Po zmianie stron Lech grał nieco ostrożniej, uważając by nie dać się skontrować przeciwnikowi, jednak to właśnie poznaniacy jako pierwsi znów stworzyli sobie doskonałą okazję do podwyższenia rezultatu. Niestety po uderzeniu Rengifo, piłkę sprzed linii bramkowej w ostatniej chwili wybił Lucius. Z upływem czasu coraz odważniej grał jednak Feyenoord, a poznaniacy coraz więcej uwagi poświęcali obronie. Groźnie było głównie po stałych fragmentach. Świetnie w bramce spisywał się jednak Ivan Turina, który gdy już musiał bronił fantastycznie. Czubkami palców odbijał piłkę po groźnych strzałach Wattemallo i Derijcka. Lech w samej końcówce starał się szanować piłkę, zyskiwać cenny czas i to podopiecznym Franciszka Smudy wychodziło bardzo dobrze. Po ostatnim gwizdku sędziego piłkarze szybko popędzili pod sektor gości i wraz z trzema tysiącami kibiców Kolejorza cieszyli się z awansu.
Relacja minuta po minucie >>>
Feyenoord Rotterdam - Lech Poznań 0:1
Bramka: 27. Djurdjević (Lech)
Sędziował: Paolo Dondarini (Włochy)
Widzów: 23.000 (3000 Lecha)
Feyenoord: Henk Timmer - Dwight Tiendali, Timothy Berjick, Andre Bahia, Kevin Wattamello - Georgino Wijnaldum (65. Michał Janota), Karim El Ahmadi (56. Kelvin Leerdam), Theo Lucius, Leroy Fer (65. Kermit Erasmus), Luigi Bruins - Roy Maakay.
Lech: Ivan Turina - Grzegorz Wojtkowiak, Manuel Arboleda, Zlatko Tanevski, Ivan Djurdjević - Sławomir Peszko, Rafał Murawski, Semir Stilić (70. Tomasz Bandrowski), Jakub Wilk - Robert Lewandowski (90+2. Piotr Reiss), Hernan Rengifo (90. Marcin Kikut).
Zapisz się do newslettera