Rumun nabawił się urazu stawu łokciowego podczas środowego treningu. Lekarze wykluczyli jego występ w najbliższym spotkaniu, ale nie wiadomo jeszcze, jak długo potrwa leczenie i przerwa Dolhy. Do bramki na mecz z Cracovią wraca zatem Krzysztof Kotorowski. On jest zdrowy - i całe szczęście! Lechowi wypadł bowiem również bramkarz numer trzy, którym jest obecnie Dawid Kręt, który z powodu kontuzji kolana musi pauzować przez dwa tygodnie. Pytanie zatem, kto usiądzie w piątek na ławce rezerwowych, aby ewentualnie zastąpić Kotorowskiego. Do dyspozycji pozostają bramkarze Młodej Ekstraklasy - Grzegorz Kuźniak i Krzysztof Cichy.
Zapisz się do newslettera