Dimitrije Injac był bohaterem drugiej odsłony cyklu Muzeum z Legendą. - Mój najpiękniejszy gol? Jednak ten z Manchesterem City, bo nie tylko ładny, ale również ważny - mówił Serb, który po kilku latach wrócił do stolicy Wielkopolski i Kolejorza, a dokładniej Lech Poznań Football Academy, gdzie pracuje indywidualnie z młodymi zawodnikami.
Kilkunastu fanów Niebiesko-Białych przybyło w sobotę (25 listopada) na spotkanie ze specjalistą od pięknych bramek, bo tak został ochrzczony Dima Injac, który przy Bulgarskiej występował w latach 2007-2014. Do dziś jest numerem 1 z największą liczbą występów w Lechu wśród wszystkich obcokrajowców, którzy tutaj grali. Zaliczył 211 oficjalnych meczów. Trafienia zaliczał głównie po kapitalnych uderzeniach z dystansu. Dlatego na początku został poproszony o wybranie tej najładniejsze bramki, a do wyboru dostał te przeciwko Manchesterowi City (3:1), Wiśle Kraków (4:1) oraz w finale Pucharu Polski z Legią Warszawa (1:1 karne 4-5).
Miał też prawo wskazać swojego kandydata. - Jednak ten z Manchesterem City, bo nie tylko ładny, ale również ważny - nie miał jednak wątpliwości na wstępie spotkania w sali konferencyjnej Enea Stadionu. Blisko godzinę trwała sesja Q&A, w której aktywny udział brali fani zadający pytania naszemu gościowi specjalnemu. Nie brakowało anegdotek. - Przed decydującym meczem o mistrzostwo Polski w 2010 roku, kiedy podejmowaliśmy w ostatniej kolejce Zagłębie Lubin, w szatni motywowaliśmy się i podchodził do nas asystent trenera Ryszard Kuźma. Mówił, żebyśmy pamiętali, że wystarczy nam remis do mistrzostwa. Wszyscy go od razu prostowali, że przecież musimy wygrać - śmiał się Injac, przypominając wydarzenia sprzed trzynastu lat.
Po spotkaniu w sali konferencyjnej i sesji autografów składanych na specjalnie przygotowanych fankartach, a także wspólnych zdjęciach przyszedł czas na zwiedzanie muzeum, gdzie był dalszych wspomnień czar. Czyli opowieści z meczów w europejskich pucharach. Całość trwała blisko trzy godziny.
Już teraz zapraszamy na kolejne edycje Muzeum z Legendą. W grudniu ze względu na czas świąteczno-noworoczny spotkania nie będzie. Wracamy w styczniu!
Zapisz się do newslettera