Droga Lecha i Wisły do ćwierćfinału

Lechici walkę o krajowy puchar zainaugurowali 20 września 2011 roku w Głogowie. Rywalem Kolejorza był miejscowy Chrobry, który przed tym sezonem wywalczył awans do grupy zachodniej drugiej ligi. Prowadzący Lecha Jose Mari Bakero postawił w tym meczu na zawodników, którzy w tamtej fazie sezonu grali rzadko. W pierwszym składzie miejsce znaleźli więc tacy piłkarze jak Jakub Wilk, Kamil Drygas, Bartosz Ślusarski czy Vojo Ubiparip. Właśnie ten ostatni w 22 minucie spotkania otworzył jego wynik. Kolejorz wyszedł na prowadzenie, kontrolował przebieg gry, ale nie mógł zdobyć kolejnych goli. Te padły dopiero w momencie, gdy na placu gry pojawili się Semir Stilić i Artiom Rundev. Obaj wpisali się na listę strzelów i ostatecznie spotkanie zakończyło się pewnym zwycięstwem poznaniaków 3:0.

Dwa dni później rywalizację w Pucharze Polski rozpoczęła Wisła. Ekipa z Krakowa na pierwszy mecz musiała pojechać aż do Świnoujścia, gdzie mierzyła się z pierwszoligową Flotą. Piłkarze wówczas jeszcze Roberta Maaskanta mimo zwycięstwa 4:2 nie mieli łatwej przeprawy. Wprawdzie po bramce Dudu Bitona objęli prowadzenie już w 9 minucie, ale na przerwę schodzili przegrywając 1:2 i w Świnoujściu zapachniało niespodzianką. Chwilę po wznowieniu gry napastnik z Izraela doprowadził do wyrównania, a w ostatnich kilkunastu minutach po golu dołożyli jeszcze Ivica Iliev oraz Patryk Małecki i to Biała Gwiazda znalazła się w kolejnej fazie rozgrywek.

O prawo gry w ćwierćfinale lechici walczyli z pierwszoligową Polonią Bytom, która jeszcze w poprzednim sezonie występowała w najwyższej klasie rozgrywkowej. W maju 2011 roku Kolejorz przyczynił się do spadku dwukrotnych mistrzów Polski z Ekstraklasy, kiedy to wygrał w Bytomiu 2:1. Jednak w ostatnich latach na stadionie przy ul. Olimpijskiej nie grało się Lechowi łatwo i także październikowa przeprawa do przyjemnych nie należała. Już po 15 minutach poznaniacy przegrywali, po bramce znanego z występów w Wiśle Kraków Jeana Paulisty. Do wyrównania w 57 minucie doprowadził kapitan Kolejorza Grzegorz Wojtkowiak, ale to było wszystko na co w ciągu 90 minut stać było poznański zespół. Szalę na swoją stronę Lech przechylił dopiero w dogrywce. Dwa gole Rudneva oszczędziły lechitom sporo nerwów, które z pewnością towarzyszyłyby konkursowi rzutów karnych. Po trwającym 120 minut boju Polonia skupić mogła się już tylko na rywalizacji w pierwszej lidze, zaś Lech czekał na rywala, z którym walczyć będzie o półfinał.

Los przydzielił Kolejorzowi Wisłę, która w 1/8 finału zmierzyła się z absolutnym outsiderem Pucharu Polski, trzecioligową Limanovią. Dla piłkarzy z Limanowej starcie z mistrzem kraju było już piątym meczem w tej edycji pucharu. W poprzedniej fazie Limanovia po zwycięstwie 1:0 sensacyjnie wyeliminowała Lechię Gdańsk. W spotkaniu z Wisłą walczyła dzielnie i do przerwy remisowała 1:1. W drugiej odsłonie wiślacy zdołali jednak strzelić drugiego gola i awansowali do ćwierćfinału. Jednak nawet gdyby Wiśle powinęła się noga, to i tak to ona, a nie Limanovia grałaby w kolejnej rundzie. W barwach trzecioligowca wystąpił bowiem nieuprawniony zawodnik i wynik z boiska został zweryfikowany jako walkower 3:0 dla krakowskiego zespołu.

Lech i Wisła w Pucharze Polski w sezonie 2011/2012:

1/16 finału

Chrobry Głogów - Lech Poznań 0:3

Bramki: 0:1 Vojo Ubiparip (22), 0:2 Semir Stilić (73-k), 0:3 Artiom Rudnev (90)

Flota Świnoujście - Wisła Kraków 2:4

Bramki: 0:1 Dudu Biton (9), 1:1 Marek Opałacz (18), 2:1 Damian Misan (43), 2:2 Dudu Biton (48), 2:3 Ivica Iliev (75), 2:4 Patryk Małecki (90)

1/8 finału

Polonia Bytom - Lech Poznań 1:3 (po dogrywce)

Bramki: 1:0 Jean Paulista (15), 1:1 Grzegorz Wojtkowiak (57), 1:2 Artiom Rudnev (101-k), 1:3 Artiom Rundev (109)

Limanovia - Wisła Kraków 1:2 (walkower 0:3)

Bramki: 0:1 Michael Lamey (14), 1:1 Artur Skiba (43), 1:2 Michael Lamey (51)