- Świetnie jest mieć ponownie tych ludzi za swoimi plecami i czuć ich wsparcie. Tęskniliśmy za nimi i cały zespół odebrał doping bardzo pozytywnie – powiedział po zakończeniu sobotniego spotkania obrońca Lecha Poznań, Thomas Rogne.
W meczu 12. kolejki Lotto Ekstraklasy Lech Poznań pokonał Koronę Kielce. W trakcie tego meczu, po raz pierwszy w tym sezonie na stadionie przy ulicy Bułgarskiej, pojawił się zorganizowany doping kibiców zasiadających w „Kotle”. Zawodnicy Kolejorza nie ukrywają, że potrzebowali tego wsparcia.
- Ostatnio było trochę zawirowań wokół drużyny. Wychodząc na boisko, chcieliśmy pokazać, że każdy walczy dla Lecha i każdy chce zostawić serce. Cieszy mnie, że kibice wrócili. Chciałbym powiedzieć, że to zupełnie inna gra z dopingiem i bez dopingu. To są zupełnie dwa inne mecze. Inaczej człowiek żyje spotkaniem, inaczej gra, inaczej się czuje. Fajnie, że kibice wrócili. Mam nadzieję, że tak będzie w następnych meczach. Liczę na to, że będzie przychodzić ich jeszcze więcej. Ale to zależy od naszych wyników i naszej gry. Dzisiaj daliśmy sygnał, że będziemy walczyć na całego – mówi kapitan Kolejorza, Łukasz Trałka.
Wtóruje mu Jasmin Burić, który w tym spotkaniu powrócił do podstawowego składu niebiesko-białych. - Kibice są dla nas bardzo ważni i tak naprawdę te trzy punkty powinniśmy im zadedykować. Z żywiołowym wsparciem z trybun gra nam się o wiele łatwiej. Pozostaje im podziękować za pomoc w tym zwycięstwie i mam nadzieję, że teraz, aż do końca sezonu, będą z nami – twierdzi Bośniak.
Podobnego zdania jest obrońca Kolejorza, Vernon De Marco. - Najważniejszą naszą przewagą, w przypadku meczów na własnym stadionie, są właśnie nasi kibice. Kiedy gramy przy głośnym dopingu to od razu czujemy się bardziej jak w domu – podsumowuje Argentyńczyk.
W spotkaniu z Koroną, pierwszy raz zorganizowanego dopingu mogli doświadczyć piłkarze, dla których obecny sezon jest pierwszym w barwach Lecha. - Przez 90 minut kibice nas mocno wspierali, przez co bardzo nam pomogli. Wiemy, że musimy odbudować ich zaufanie. Jesteśmy bardzo zdeterminowani, żeby to zrobić. Chcemy, żeby było ich więcej na stadionie. Chcemy ich przekonać swoją grą, że warto nam zaufać – mówi obrońca Kolejorza, Dimitris Goutas.
Zapisz się do newslettera