Od poniedziałku treningi wraz z pierwszą drużyną rozpoczęli Wiktor Pleśnierowicz oraz Hubert Sobol, którzy zostali włączeni do jej kadry w trakcie trwającego okresu przygotowawczego. – Myślę, że na te zajęcia wkroczymy z pełną mocą – wyraża nadzieję drugi z nich.
Zajęcia z pierwszym zespołem nie są nowością dla jednego z wymienionych zawodników. Późną jesienią ubiegłego roku z Kolejorzem trenował Pleśnierowicz, który nawet pojechał wraz z nim na zimowy obóz przygotowawczy do tureckiego Belek. – Miałem już okazję przekonać się, jak to wygląda od środka, w szatni. Dużo chłopaków poznałem, zimą byli dla mnie bardzo pomocni. Teraz może i ja pomogę Hubercika wprowadzić – mówi z uśmiechem młodszy z graczy.
Obaj piłkarze niespełna miesiąc temu cieszyli się z mistrzostwa Polski juniorów starszych. Zagrali w tej ekipie blisko dwadzieścia ligowych spotkań, a Sobol z dwudziestoma czterema bramkami został jej najlepszym strzelcem. Po zasłużonym odpoczynku przyszedł czas na nowe wyzwania i pracę pod okiem trenera, którego doskonale znają z czasów gry w rezerwach niebiesko-białych. – Przez rok miałem przyjemność pracowania z trenerem Djurdjeviciem. To wejście w piłkę seniorską było ciekawym doświadczeniem. Teraz przyszedł czas na kolejny krok – cieszy się gracz, który zakłada koszulkę z kolejowym herbem od blisko czterech lat.
Wejście do drużyny może okazać się dla napastnika o tyle bezbolesne, że także zna jej kilku młodych zawodników. – Z Wiktorem razem mieszkamy, poza nim spotkałem się w akademii czy z Tymkiem Klupsiem, "Pawką" Tomczykiem bądź Kamilem Jóźwiakiem czy Maćkiem Orłowskim – nie ukrywa Sobol. – Wierzę, że także dzięki temu obaj wkroczymy na treningi z pełną mocą – dodaje atakujący.
Zdaniem młodych lechitów treningi z pierwszym zespołem to kolejny cel na ich sportowej drodze, jednak jeszcze wiele przed nimi. - Każdy z nas wyznacza sobie kolejne cele, a jednym z nich był awans do tej drużyny – podkreśla Pleśnierowicz, który przez ostatni rok pełnił także rolę kapitana w reprezentacji Polski do lat 17. - Obecnie musimy nadrobić obciążenia, które reszta chłopaków miała podczas okresu przygotowawczego i obozu. Z tygodnia na tydzień z naszą formą będzie jednak na pewno coraz lepiej – podsumowuje stoper.
Zapisz się do newslettera