Przegrany mecz z Lechią Gdańsk miał mało pozytywnych aspektów, ale jednym z nich na pewno był debiut Tomasza Dejewskiego. Wychowanek Akademii Lecha Poznań dołączył do niej w 2011 roku i jego droga do pierwszego zespołu Kolejorza była dosyć kręta.
W ramach 8. kolejki PKO Ekstraklasy niebiesko-biali przegrali w Gdańsku 1:2. Na końcowy wynik mocno wpłynął rezultat pierwszej połowy, ponieważ w pewnym momencie gdańszczanie prowadzili dwoma golami i zawodnicy trenera Dariusza Żurawia przez większość meczu musieli gonić wynik. - Na pewno szkoda tych straconych bramek, bo one tak naprawdę ustawiły przebieg tego spotkania. Myślę, że na boisku nie spełnialiśmy przedmeczowych założeń, tego co trener od nas oczekiwał. Na początku słabo to wyglądało, później dużo dała nam bramka Christiana. Z nadziejami wyszliśmy na drugą połowę, próbowaliśmy grać ofensywnie i wyżej, pojawiały się okazje, ale szkoda, że nic nie wpadło – komentuje to spotkanie sobotni debiutant.
W tym starciu parę środkowych obrońców tworzyli Djordje Crnomarković i Thomas Rogne, jednak w momencie kontuzji Volodymyra Kostevycha Serb przeszedł na lewą stronę obrony, a na boisku pojawił się właśnie Tomasz Dejewski, który uzupełnił lukę w środku defensywy. Dla 24-letniego lechity był to wyjątkowy moment, ponieważ pierwszy raz w tym sezonie pojawił się w kadrze meczowej Kolejorza i od razu udało mu się zadebiutować. Jednak równocześnie na jego odczucia mocno wpłynął wynik spotkania z Lechią Gdańsk.
- Cieszę się z debiutu, ale co z tego jeżeli drużyna przegrała? Wolałbym nie zadebiutować, ale żebyśmy wracali z trzema punktami. Pozostaje tylko trenować, walczyć dalej o skład i przede wszystkim o zwycięstwa dla Lecha – podsumowuje środkowy obrońca.
Tomasz Dejewski pochodzi z Grudziądza i w 2011 roku został sprowadzony do poznańskiej Akademii z miejscowej Olimpii. Początkowo występował w drużynach juniorskich oraz w zespole występującym w Młodej Ekstraklasie, a przed początkiem sezonu 2013/14 został włączony do kadry pierwszego zespołu. Przez trzy lata regularnie występował w rezerwach Kolejorza i łącznie zaliczył w nich 75 spotkań, w których zdobył dziesięć bramek. Następnie został wypożyczony do Warty Poznań i po roku został jej piłkarzem. W barwach "Zielonych" rozegrał ponad pięćdziesiąt spotkań w II lidze oraz w poprzednim sezonie wystąpił w 16 starciach pierwszoligowych. W trwających rozgrywkach przede wszystkim występował w drużynie rezerw Lecha Poznań i zaliczył jak na razie sześć starć drugoligowych.
Zapisz się do newslettera