- Spotkanie we Wronkach traktować trzeba jako czwarty z kolei wyjazd. Wprawdzie piłkarze znają ten stadion bardzo dobrze, bo często na nim trenują, ale jednak na tym kameralnym obiekcie, nigdy nie będą czuli się tak jak na swoim stadionie przy ulicy Bułgarskiej. Jeśli chodzi o wyniki Kolejorza w trzech pierwszych meczach, to przyznać trzeba, że pozycja lidera, wywalczona bez porażki to rezultat znakomity. Ważne też, że jest to wynik absolutnie zasłużony. Spośród wszystkich szesnastu zespołów to Lech zaprezentował się najlepiej. Nie ma też chyba na naszych boiskach lepiej współpracującej pary ofensywnej niż Artiom Rudnev i Semir Stilić. Biorąc to wszystko pod uwagę na pewno podopieczni Jose Mari Bakero nie muszą obawiać się zespołu Ruchu Chorzów. Atutem chorzowian jest na pewno zgranie i osoba trenera Waldemara Fornalika, który pracuje z tym zespołem już od dłuższego czasu. Na pewno jednak to Ruch powinien obawiać się Lecha a nie odwrotnie. Stawiam na 2:0 dla Lecha - mówi przed meczem Lecha Poznań z Ruchem Chorzów, dziennikarz Radia Merkury Grzegorz Hałasik.
Zapisz się do newslettera