W czwartek po południu piłkarze Lecha Poznań odbyli przedostatnią jednostkę treningową przed ligowym meczem z Wisłą Płock. Zajęcia trwały dziewięćdziesiąt minut i wzięło w nich udział dwudziestu siedmiu zawodników.
Piłkarze Kolejorza przygotowują się do sobotniego spotkania 16. kolejki Lotto Ekstraklasy z Wisłą Płock. Na boisko treningowe stadionu przy ulicy Bułgarskiej lechici wyszli o godzinie 16:00. W zajęciach wzięło udział dwudziestu siedmiu zawodników, w tym powracający do pełni zdrowia Maciej Makuszewski.
Na początku zajęć bramkarze pracowali z trenerem Zbigniewem Pleśnierowiczem, a reszta lechitów rozgrzewała się z trenerem Andrzejem Kasprzakiem. W dalszej części treningu zawodnicy z pola zostali podzieleni na dwie grupy, w których ćwiczyli szybkie przekazywanie piłki rękoma. W tym fragmencie zajęć zdecydowanie bardziej przydawała się umiejętność gry w koszykówkę, a momentami nawet w rugby lub futbol amerykański.
Kolejne ćwiczenie opierało się już tylko na elementach piłkarskich i polegało na jak najdłuższym utrzymaniu piłki na ograniczonym polu gry. Następnie piłkarze podzieleni zostali na dwie grupy. Pierwsza trenowała dośrodkowania i wykańczanie akcji, a druga wyprowadzanie piłki przez środek pola oraz finalizację.
Na koniec treningu trenerzy zaproponowali konkurs rzutów wolnych. Bramkarze musieli bronić strzały wszystkich zawodników z pola, a stawką tej rywalizacji były karne pompki. Każdy z golkiperów mógł puścić jedynie cztery bramki. Ostatecznie bramkarze wygrali 2:1, ponieważ zarówno Matus Putnocky, jak i Karol Szymański, kapitulowali jedynie przy trzech strzałach. Najlepszym wykonawcą rzutów wolnych okazał się Marcin Wasielewski, który wykorzystał wszystkie trzy próby.
Zapisz się do newslettera