W swoim dziesiątym wiosennym spotkaniu Centralnej Ligi Juniorów U-15 drużyna trampkarzy Lecha Poznań pokonała w sobotę na wyjeździe Arkę Gdynia 4:1. To siódme zwycięstwo odniesione przez ekipę trenera Huberta Wędzonkę w tym roku.
Już po raz drugi wiosną lechici pokazali zdecydowaną wyższość nad zespołem z Gdyni. Po wygranej w Popowie 5:0 przyszła wysoka wygrana w sobotnim starciu. Przyjezdni rozpoczęli strzelanie już w dziewiątej minucie pojedynku, kiedy do bramki Arki trafił napastnik Damian Kołtański. Jeszcze przed przerwą udało im się prowadzenie podwyższyć. Tym razem autorem gola został środkowy pomocnik niebiesko-białych, Michał Marszałkiewicz i wiadomo było, że to jego drużyna będzie w drugiej części kontrolować boiskowe wydarzenia.
Dokładnie taki obraz gry panował po zmianie stron. Goście zwiększyli swoją bramkową przewagę dzięki trafieniom rezerwowym. Najpierw na listę strzelców wpisał się pomocnik, Kamil Ziętkowski, a następnie skrzydłowy, Mateusz Stochniałek. Arkowców tego dnia stać było już jedynie na bramkę honorową zdobytą z rzutu karnego, jednak do końcowego gwizdka to lechici w pełni panowali nad przebiegiem spotkania, ostatecznie w pewny sposób sięgając po swoją siódmą wiktorię w wiosennej fazie rozgrywek.
- Jesteśmy zadowoleni z naszej dzisiejszej gry. Arka podeszła do dzisiejszej spotkania inaczej, niż w Popowie, cofnęła się i czekała na nasze ataki. W pierwszej połowie po dużej kreatywności z naszej strony i także ładnych indywidualnych akcjach zdobywaliśmy bramki. W drugiej połowie także potrafiliśmy strzelić dwa gole, cieszy nas także to, że wielu naszych graczy miało okazję dziś wystąpić - nie ukrywał po zakończeniu starcia szkoleniowiec niebiesko-białych, Hubert Wędzonka.
Bramki: (74) - Kołtański (9), Marszałkiewicz (38), Ziętkowski (67), Stochniałek (72)
Lech Poznań: Wiktor Nowicki - Filip Borowski, Krystian Palacz, Adrian Tymiński (45. Antoni Przybylski) - Karol Fietz (41. Kacper Sommerfeld), Michał Marszałkiewicz, Oliwier Begier (41. Igor Ławrynowicz), Filip Karwacki (55. Mateusz Stochniałek), Kacper Żmudź (60. Kamil Ziętkowski), Filip Wilak - Damian Kołtański (41. Norbert Pacławski)
Zapisz się do newslettera