W środę Lech Poznań rozegra swój pierwszy mecz sparingowy podczas zgrupowania w tureckim Belek. Z tego względu poranny trening miał luźniejszy charakter niż zajęcia z poprzednich dni.
W środę lechici ponownie trenowali w dwóch grupach, jednak tym razem byli o wiele bardziej wymieszani niż dnia poprzedniego. Było to spowodowane tym, że tego dnia trenerzy zaplanowali ćwiczenie stałych fragmentów gry. W drodze na boisko treningowe pierwszej grupie towarzyszył lekki deszcz, który w trakcie zajęć zamienił się w ulewę.
Trening rozpoczął się od rozgrzewki z trenerem Stanisławem Gadzińskim, a następnie piłkarze pracowali z piłkami pod okiem trenera Bogdana Zająca. W głównej części zawodnicy Kolejorza, wraz z trenerem Adamem Nawałką, doskonalili stałe fragmenty gry. Druga grupa miała zdecydowanie lepsze warunki atmosferyczne i większość treningu odbyła w towarzystwie słońca.
W trakcie ćwiczenia rzutów rożnych, wolnych, karnych i wrzutów z autu trener Nawałka wykorzystywał członków sztabu szkoleniowego, którzy raz byli członkami drużyny atakującej, a raz broniącej. Po zakończeniu treningu lechici udali się do hotelu, skąd po południu wyjadą na sparingowe spotkanie z bułgarskim Etyrem Wielkie Tyrnowo (mecz rozpocznie się o godzinie 15:30 – czasu polskiego, zapraszamy na relację na youtubowym kanale klubu)
Zapisz się do newslettera