Bez dwóch zdań pierwszoplanową postacią wczorajszego spotkania z Legią Warszawa był golkiper gości, Dusan Kuciak. W Lechu na słowa uznania również zasłużyło wielu zawodników, którzy jednak zostali usunięci w cień przez świetnie dysponowanego Słowaka.
Jednym z piłkarzy Lecha, który zasłużył na pochwały był z pewnością Marcin Kamiński. Jego postawa zaskoczyła także trenera Legii. - Gra Kamińskiego była dla mnie dużą niespodzianką. Interweniował praktycznie bezbłędnie i właściwie wyłączył z gry Danijela Ljuboję, a to nie jest łatwe zadanie. Zasłużył na wielkie słowa uznania - komplementował obrońcę Lecha Maciej Skorża.
Młody obrońca Lecha debiutował w drużynie Kolejorza w mistrzowskim sezonie, w którym rozegrał cztery spotkania ligowe. Poprzednie rozgrywki były jednak dla niego stracone. Zagrał tylko w pięciu meczach, ale żadnym ligowym, a wiosną przytrafiła mu się jeszcze kontuzja. Teraz jednak jest zdrowy i wobec kontuzji Manuela Arboledy zajął miejsce na środku bloku defensywnego Lecha. W tym sezonie rozegrał już 15 spotkań, a najlepsze w jego wykonaniu było ostatnie z Legią. - Kamiński zagrał bardzo dobrze, ale to nie był nasz jedyny zawodnik we wczorajszym meczu, który zasłużył na pochwały - tonuje nastroje wokół 19-latka trener Lecha Poznań Jose Mari Bakero.
Zapisz się do newslettera