Kolejorz pewnie pokonał na własnym stadionie Pogoń Szczecin 4:0. Na pewną wygraną złożył się m.in. gol Christiana Gytkjaera, dzięki któremu duński napastnik znalazł się w dziesiątce najlepszych strzelców Lecha Poznań w całej jego historii.
Mieliśmy 31. minutę starcia z "Portowcami", kiedy kilku lechitów zdecydowało się założyć pressing na Tomasa Podstawskiego. Najbardziej zdecydowany w tym był Jakub Moder, który spowodował, że pomocnik gości pogubił się, piłkę zabrał mu Christian Gytkjaer i nie zastanawiając się wykorzystał złe ustawienie bramkarza Dante Stipicy. Bardzo ładny gol zza pola karnego, co raczej nie zdarza się naszemu najlepszemu napastnikowi. Było to siedemnaste trafienie Duńczyka w tym sezonie PKO Ekstraklasy, czym ponownie przybliżył się do tytułu króla strzelców. Na ten moment wyprzedza Jorge Felixa z Piasta Gliwice o trzy trafienia, a Damjana Bohara z Zagłębia Lubin i Flavio Paixao z Lechii Gdańsk o cztery. Każdy kolejny gol będzie przybliżał Gytkjaera do jego prywatnych rekordów, ponieważ nigdy w trakcie swojej kariery nie przekroczył dwudziestu ligowych goli w jednym sezonie, a tylko raz - w 2016 roku - został najlepszym strzelcem ligi, w której akurat występował (19 bramek zdobytych dla Rosenborga). Do tej pory jego najlepszym sezonem był właśnie tamten w Norwegii, ponieważ we wszystkich rozgrywkach strzelił dwadzieścia trzy gole. Na ten moment w tym trwającym ma już na swoim koncie dwadzieścia zdobytych bramek (oprócz ligowych trafień jeszcze trzy w Totolotek Pucharze Polski), więc lada chwila może być on najlepszym w całej jego karierze.
Spośród ligowych zespołów, przeciwko którym Christian Gytkjaer grał więcej niż dwa razy, czyli występowały w ekstraklasie dłużej niż jeden sezon, Pogoń Szczecin była ostatnim klubem, którego nie miał na swojej strzeleckiej liście. Ten gol jest także przełamaniem Duńczyka pod innym względem, ponieważ jest to dopiero trzeci zespół z czołówki, przeciwko któremu strzelił gola w tym sezonie (wcześniej Piast Gliwice i Lechia Gdańsk). Na ten moment ma 48 bramek zdobytych w polskiej lidze, przeciwko siedemnastu klubom. Najczęściej trafiał w meczach z Wisłą Kraków, ponieważ udało mu się to aż siedem razy. Jednak ten dorobek plasuje go także coraz wyżej w tabeli najlepszych ligowych strzelców Kolejorza. Dzięki pięknemu golowi z Pogonią zrównał się w liczbie takich trafień z Jerzym Podbrożnym i jak najbardziej w jego zasięgu jest dogonienie Mirosława Trzeciaka (51). W tym momencie znajdzie się na czwartym miejscu, a przed sobą będzie miał jedynie legendy Lecha Poznań, czyli Mirosława Okońskiego, Piotra Reissa i Teodora Aniołę.
Liczba ligowych goli | Liczba ligowych występów | ||
1. | Teodor Anioła | 138 | 196 |
2. | Piotr Reiss | 109 | 327 |
3. | Mirosław Okoński | 69 | 200 |
4. | Mirosław Trzeciak | 51 | 191 |
5. | Jerzy Podbrożny | 48 | 85 |
- | Christian Gytkjaer | 48 | 95 |
7. | Andrzej Juskowiak | 43 | 95 |
8. | Bogusław Pachelski | 41 | 149 |
- | Janusz Gogolewski | 41 | 169 |
10. | Jarosław Araszkiewicz | 40 | 176 |
- | Krzysztof Piskuła | 40 | 209 |
Jednak najważniejszym wydarzeniem wczorajszego meczu jest to, że bramka zdobyta przez Christiana Gytkjaera dała mu przepustkę do dziesiątki najlepszych strzelców Lecha Poznań w historii. Precyzyjnie rzecz ujmując mamy tu na myśli czasy po II Wojnie Światowej, ponieważ nie posiadamy dokładnych danych odnośnie strzelców goli w latach 1922-1939, ale też należy zwrócić uwagę na to, że klub, który w przyszłości miał się stać Lechem Poznań był w tamtym czasie zespołem lokalnym i napastnicy tamtej drużyny mogli jedynie marzyć o strzelaniu goli w rozgrywkach ogólnopolskich.
Zliczając wszystkie rozgrywki Gytkjaer zostawił za sobą takie postacie jak Jarosława Arasziewicza, Andrzeja Juskowiaka, Jerzego Podbrożnego i od wczoraj Teodora Napierałę. 58 trafień daje mu współdzielone miejsce z Trzeciakiem, a przed nim o jedno trafienie więcej są Jan Stępczak oraz Bogusław Pachelski. W związku z tym kolejne dwa ligowe gole sprawią, że Duńczyk zostanie siódmym najlepszym strzelcem w całej historii klubu. Dalej znajdują się zawodnicy, którzy mają już więcej bramek na swoim koncie, ale większość swoich trafień zaliczyli grając w niebiesko-białych barwach na drugim, a nawet trzecim poziomie ligowym. Na samym szczycie tej klasyfikacji znajduje się już wcześniej wspomniana trójka, a wynik Teodora Anioły wydaje się nie do pobicia w dzisiejszych czasach.
Ligowe* | PP | SPP/PL | EP | PI | Suma | ||
1. | Teodor Anioła | 194(138) | 3 | 197 | |||
2. | Piotr Reiss | 113 (109) | 16 | 2 | 1 | 132 | |
3. | Mirosław Okoński | 69 | 7 | 4 | 10 | 90 | |
4. | Janusz Gogolewski | 73(41) | 3 | 76 | |||
5. | Czesław Szczepankiewicz | 58(4) | 11 | 69 | |||
6. | Włodzimierz Jakubowski | 62(1) | 5 | 67 | |||
7. | Bogusław Pachelski | 41 | 7 | 1 | 3 | 7 | 59 |
- | Jan Stępczak | 56(3) | 3 | 59 | |||
9. | Mirosław Trzeciak | 51 | 1 | 1 | 3 | 2 | 58 |
- | Christian Gytkjaer | 48 | 3 | 7 | 58 |
*W nawiasie znajduje się liczba ligowych goli w najwyższej klasie rozgrywkowej (PP - Puchar Polski, SPP -Superpuchar Polski, PL - Puchar Ligi, EP - Europejskie Puchary, PI - Puchar Intertoto)
Christian Gytkjaer na pewno dostarczy nam jeszcze w tym sezonie wiele radości, a kolejne gole będą pomagały zespołowi w osiągnięciu jak najlepszego wyniku w lidze oraz w zdobyciu Pucharu Polski. Równocześnie, będą one go coraz bardziej przybliżać do upragnionego tytułu Króla Strzelców PKO Ekstraklasy oraz wyśrubują jego następne rekordy zapisane na kartach prawie stuletniej historii Lecha Poznań.
Zapisz się do newslettera