W zeszłym sezonie Vernon De Marco nie miał zbyt wielu okazji, aby pokazać się kibicom Lecha Poznań. W tych rozgrywkach sytuacja jest odwrotna, a Argentyńczyk z hiszpańskim paszportem ma do tej pory najwięcej rozegranych minut ze wszystkich zawodników Kolejorza.
Wypożyczony ze Slovana Bratysława gracz w zeszłym sezonie częściej występoła w rezerwach poznańskiej drużyny, niż w pierwszym zespole. Nie podłamał się jednak tym i każdego dnia walczył o powrót do kadry Lecha Poznań. - Przez cały ostatni rok walczyłem i pracowałem, żeby móc wrócić do pierwszej drużyny i pierwszego składu. Każdy zawodnik, co naturalne, chce jak najwięcej grać. Jestem szczęśliwy, że teraz to następuje. Chcę, żeby to się nie zmieniło i będę robił wszystko, żeby taki stan się utrzymał - zaznacza.
De Marco na środowym spotkaniu z dziennikarzami podkreślał, że ciężka praca, którą lechici wykonują przez ostatnie miesiące odpłaci się w dalszej części sezonu. - Każdy mecz, każdy trening to dla nas walka na 100 procent. Takie jest życie, wszystko co dasz od siebie, do ciebie wróci. Myślę, że to będzie miało duży wpływ na naszą lepszą grę w dalszej części sezonu - podkreśla Argentyńczyk.
Przed obrońcą pierwsza szansa na występ w meczu z Legią Warszawa, która przez kibiców nazywana jest "Derbami Polski" i elektryzuje sympatyków zarówno Kolejorza jak i Wojskowych. - Mecz z Legią jest dla nas ważny, ale tak samo możemy powiedzieć o każdym kolejnym spotkaniu. Dodatkowym bodźcem dla nas jest waga tego meczu dla kibiców Lecha. Wiemy, jak dużo ten pojedynek znaczy. Będziemy grali jak najlepiej możemy, aby kibice byli z nas zadowoleni, żeby była to wspólna radość - kończy de Marco.
Zapisz się do newslettera