2017-01-05 14:21 Mateusz Szymandera

Chce zagrać w Bundeslidze

- Wiedziałem, że może być trudno z grą od pierwszego meczu w sezonie. Musiałem być na to gotowy. Wiadomo, że od początku przygotowań walczyłem o pierwszy skład, ale ten nie był mi dany. Musiałem wtedy wszystko sobie dobrze poukładać w głowie, mocno pracować i czekać na szanse - mówi obrońca VfB Stuttgart Marcin Kamiński.

24-letni piłkarz latem odszedł z Kolejorza do VfB Stuttgart. Na regularną grę w pierwszy składzie tego zespołu musiał długo czekać. Na początku sezonu był jedynie zmiennikiem, później wypadł nawet z kadry meczowej. Pod koniec października dostał szansę gry od pierwszej minuty i… nie oddał już miejsca w składzie. - To było dla mnie nowe wyzwanie. Musiałem być spokojny. Cały czas robiłem swoje i czekałem na moment, gdy przyjdzie moja szansa. Musiałem też być czujny, żeby nie wpaść w dołek psychiczny. Wiadomo nie było to uczucie proste i przyjemne. Bardzo pomogła mi w tym momencie narzeczona, która jest ze mną w Niemczech. Jej wsparcie, szczególnie w pierwszym okresie, było bardzo ważne - podkreśla obrońca.

W zespole VfB Stuttgart rozegrał on do tej pory siedem spotkań. W pierwszym meczu zagrał na nietypowej pozycji defensywnego pomocnika. Do gry w środku pola był jednak przyzwyczajony, ponieważ w przeszłości występował na tej pozycji. - Trener pytał mnie czy grałem na tej pozycji. Tak naprawdę to było to kilka spotkań, ale wiem jak się poruszać w środku pola i nie było to dla mnie dużą trudnością. Spodziewałem się, że mogę tam wystąpić - przyznaje Kamiński. - Gdy już zacząłem grać to koncentrowałem się na tym by nie oddać miejsca w składzie. wiedziałem, że w tym momencie muszę udowodnić swoją przydatność dla drużyny - dodaje piłkarz.

Po nieudanym początku sezonu dla zespołu, ale też Kamińskiego, VfB Stuttgart wróciło na dobre tory. Po rundzie jesiennej zajmuje trzecie miejsce w ligowej tabeli i ma spore szanse na powrót do Bundesligi po roku nieobecności. - Początek był taki trochę zwariowany. Nie mogliśmy wygrać kilku spotkań z rzędu. Po zwycięstwie była porażka lub remis. Później się to znacznie poprawiło, bo mieliśmy kilka spotkań bez porażki i tylko z jednym remisem i to nam pomogło. Szkoda tych dwóch ostatnich spotkań, bo mogliśmy zakończyć rok na pierwszym miejscu - mówi lechita. - Cel jest oczywisty. Już w momencie podpisania kontraktu wiedziałem jakie mamy zadanie. W Lechu też zawsze chcieliśmy być na pierwszym miejscu. Byłem przygotowany do tego, by poradzić sobie z wysokim oczekiwaniami - zaznacza.

Piłkarz musiał też szybko zaaklimatyzować się na zapleczu Bundesligi. - Byłem przygotowany na to, że gra w Niemczech wygląda inaczej. Już na początku rozmów z klubem mówiono mi, że intensywność gry będzie większa, a na boisku trzeba też szybciej myśleć. Później okazało się, że to mają rację - przyznaje Kamiński, który oczywiście nie zapomina o klubie, którego jest wychowankiem. Cały czas interesuje się jego wynikami. - Śledzę losy Lecha, oczywiście w miarę możliwości. Życzę temu klubowi wszystkiego co najlepsze, aby nowy rok był dla niego lepszy. Uważam, że stać go na zdobycie dubletu. Widać, że drużyna złapała gaz i oby tak też było na wiosnę - kończy Kamiński.

Następne mecze

Sobota 23.11 godz.17:30
Lech Poznań
vs |
GKS Katowice
Piątek 29.11 godz.20:30
Piast Gliwice
vs |
Lech Poznań

Polecamy

Newsletter

Zapisz się do newslettera

Więcej

KKS LECH POZNAŃ S.A.
Enea Stadion
ul. Bułgarska 17
60-320 Poznań

Infolinia biletowa:
tel.  61 886 30 30   (10:00-17:00)

Infolinia klubowa: Tel: 61 886 30 00
mail: lech@lechpoznan.pl
Biuro Obsługi Kibica

Korzystamy z plików cookies

Stosujemy pliki cookies, które są niezbędne do tego, aby osoby odwiedzające nasz serwis mogły korzystać z dostępnych usług i funkcjonalności. Używamy również plików cookies podmiotów trzecich, w tym plików analitycznych i reklamowych. Szczegołowe informacje dostępne są w "Polityce cookies". W celu zmiany ustawień należy skorzystać z opcji ZMIENIAM USTAWIENIA.

Akceptuję opcjonalne pliki cookies

Odrzucam opcjonalne pliki
cookies

Ustawienia prywatności

Niezbędne

Niezbędne pliki cookies umożliwiają prawidłowe wyświetlanie strony oraz korzystanie z podstawowych funkcji i usług dostępnych w serwisie. Ich stosowanie nie wymaga zgody użytkowników i nie można ich wyłączyć w ramach zarządzania ustawieniami cookies.

Reklamowe

Reklamowe pliki cookies (w tym pliki mediów społecznościowych) umożliwiają prezentowanie informacji dostosowanych do preferencji użytkowników (na podstawie historii przeglądania oraz podejmowanych działań,w serwisie oraz w witrynach stron trzecich wyświetlane są reklamy). Dzięki nim możemy także mierzyć skuteczność kampanii reklamowych KKS Lech Poznań S.A. i naszych partnerów.

W każdej chwili możesz zmienić lub wycofać swoją zgodę za pomocą ustawień dostępnych w ustawieniach prywatności.

Analityczne

Reklamowe pliki cookies (w tym pliki mediów społecznościowych) umożliwiają prezentowanie informacji dostosowanych do preferencji użytkowników (na podstawie historii przeglądania oraz podejmowanych działań,w serwisie oraz w witrynach stron trzecich wyświetlane są reklamy). Dzięki nim możemy także mierzyć skuteczność kampanii reklamowych KKS Lech Poznań S.A. i naszych partnerów.

W każdej chwili możesz zmienić lub wycofać swoją zgodę za pomocą ustawień dostępnych w ustawieniach prywatności.

Zapisz moje wybory