Christian Gytkajer powrócił po zgrupowaniu reprezentacji Danii do Poznania i w środę trenował już z zespołem Kolejorza. Napastnik ma powody do zadowolenia, ponieważ zdobył dwie bramki i po raz pierwszy wystąpił w podstawowym składzie Duńczyków w eliminacjach do mistrzostw Europy.
Po powrocie z meczów eliminacyjnych Gytkjaer powinien być w dobrym humorze, ponieważ w czwartkowy wieczór wyszedł w podstawowym składzie przeciwko Gibraltarowi (6:0). Napastnik pomógł swojej drużynie narodowej w odniesieniu zwycięstwa i zdobył dwie bramki. W rywalizacji z Gruzją dostał od trenera tylko 25 minut, ale mimo to był blisko pokonania bramkarz rywali, ponieważ uderzył w poprzeczkę.
- W pierwszym meczu strzeliłem dwa gole, grając pierwszy raz w podstawowym składzie reprezentacji Danii, co było dla mnie dużym doświadczeniem. W drugim spotkaniu nie miałem zbyt dużo czasu na boisku, wystąpiłem tylko w ostatnich 25 minutach. Wtedy skończyło się 0:0, szkoda, bo potrzebowaliśmy trzech punktów, mój strzał odbił się od poprzeczki, a mógł przesądzić o zwycięstwie, to było trochę pechowe - analizuje napastnik Kolejorza.
Najlepszy strzelec lechitów jest zadowolony ze swojej zdobyczy bramkowej w pierwszym meczu, ponieważ nie miał zbyt wielu sytuacji, a i tak udało mu się wpisać na listę strzelców. - Miałem jedną okazję w pierwszej połowie, ale golkiper dobrze obronił. Jednak nie było ich dużo, oprócz tych dwóch w drugiej części, które wykorzystałem. Dwa gole przy trzech okazjach to całkiem niezły wynik. Jestem zadowolony, ale zawsze chcę strzelać więcej - mówi Duńczyk.
Obydwa występy w narodowej kadrze Duńczyk może zaliczyć do udanych i liczy na to, że dalsza praca na treningach i dobra forma pozwoli mu otrzymywać powołania od trenera Åge Hareide. - Byłbym rozczarowany, gdybym nie był powoływany na najbliższe mecze, ale czy będę wychodził w podstawowej jedenastce, tego nie mogę być pewny. Zobaczymy w najbliższym miesiącu, mamy też innych dobrych napastników i jeżeli oni będą w formie to rywalizacja będzie zacięta. Będę robił co w mojej mocy, żeby utrzymać wysoki poziom i grać w reprezentacji Danii - tłumaczy Gytkjaer.
Dania zajmuje drugie miejsce w grupie D, rywalizuje z Irlandią i Szwajcarią o dwie pierwsze lokaty, które dają bezpośredni awans do Mistrzostw Europy. Piłkarz Kolejorza uważa, że promocja na ten ważny turniej jest w zasięgu ręki. - To jest dla nas największy cel na ten moment, żeby awansować. Mamy parę meczów przed sobą w Danii, w każdym chcemy zwyciężyć. Potrzebowaliśmy tych trzech punktów z Gruzją, więc z ich braku jesteśmy niezadowoleni, ale teraz mamy Szwajcarię u siebie i wciąż mamy dużą szansę żeby awansować - kończy napastnik.
Zapisz się do newslettera