Bośniacki bramkarz Lecha Poznań jest jednym z najbardziej pechowych piłkarzy Kolejorza w tym sezonie. Burić zagrał jedynie w dwóch meczach. 25 lipca rozegrał pełne 90 minut w rewanżowym meczu z fińską Honką Espoo, a 3 sierpnia wystąpił w spotkaniu rezerw z Gromem Plewiska.
Potem Jasmin większość czasu spędzał w gabinetach lekarskich, salach operacyjnych bądź na konsultacjach. Wydaje się jednak, że wszystko zmierza w dobrym kierunku i jeszcze jesienią Bośniak powinien wrócić na ligowe boiska. - Jasmin na razie pracuje z fizjoterapeutami. Za dwa tygodnie powinien rozpocząć indywidualne treningi, a za pięć powinien powrócić do zajęć z resztą zespołu - mówi trener bramkarzy Lecha Poznań Dominik Kubiak.
Zapisz się do newslettera