Od momentu objęcia drużyny przez Nenada Bjelicę, w świetnej dyspozycji strzeleckiej jest Marcin Robak. Napastnik Lecha Poznań w ostatnich trzech spotkaniach zdobył cztery bramki.
Ostatnie tygodnie były dla Robaka bardzo udane. Lechita najpierw trafiał do bramki Pogoni Szczecin oraz Lechii Gdańsk w spotkaniach Lotto Ekstraklasy, a następnie w minioną środę znalazł sposób, by pokonać golkipera Ruchu Chorzów w meczu pucharowym. Łącznie w obecnym sezonie ma na swoim koncie sześć goli.
– Cieszę się, że gram w podstawowym składzie Lecha Poznań i zdobywam bramki. Jeszcze bardziej jestem zadowolony, gdy strzelone gole dają punkty mojej drużynie. Z każdym kolejnym udanym występem moja pewność siebie rośnie i gra mi się zdecydowanie łatwiej – mówi Robak.
Lechita zadomowił się na stałe w wyjściowej jedenastce i jest pierwszym wyborem Bjelicy na pozycji środkowego napastnika. – Cieszę się, że trener od samego początku na mnie postawił. Odkąd przyszedł do Lecha, regularnie zdobywam bramki i mam nadzieję, że ta seria będzie trwać jak najdłużej – przyznaje.
Dobrą skuteczność Robaka dostrzega także szkoleniowiec Lecha Poznań, Nenad Bjelica. Chorwacki trener nie szczędził pochwał swojemu podopiecznemu podczas piątkowej konferencji prasowej. – Robak? Od momentu, gdy jestem szkoleniowcem Lecha Poznań, Marcin nie miał robionych badań krwi. Najlepszymi wynikami badań są bramki, które regularnie zdobywa. O innej diagnozie nie mogę mówić w przypadku tego zawodnika – ocenia trener Kolejorza.
Zapisz się do newslettera