Bilans wypożyczonych lechitów

Zespół Radosława Jasińskiego, GKP Gorzów, pokonał w wyjazdowym meczu KSZO Ostrowiec Świętokrzystki 1:0. Obrońca Lecha zagrał w barwach gości do 60 minuty spotkania, kiedy to został zmieniony przez Adama Banasiaka. Także 1:0 zwyciężyła Odra Wodzisław, niestety ponownie bez Łukasza Białożyta w składzie. Lechita nie powrócił jeszcze do gry po kontuzji, a jego drużyna pokonała u siebie Górnika Polkowice.

Bałtyk Gdynia, z Marcinem Matysiakiem i Dawidem Łozińskim w składzie, pokonał u siebie niedawnego rywala Lecha Poznań w Pucharze Polski, GKS Tychy, 3:1. Matysiak rozegrał spotkanie w pełnym wymiarze czasowym, a Łoziński w przerwie ustąpił miejsca na placu gry Wojciechowi Musule. Występujący w Olimpii Grudziądz Jarosław Ratajczak nie mógł zagrać w meczu swojego zespołu, ponieważ wciąż pauzował za czerwoną kartkę otrzymaną w spotkaniu z Chojniczanką. Olimpia, grając przez większość spotkania w dziesiątkę, pokonała bez lechity Lechię Zielona Góra 3:1 i pozostała liderem tabeli. Dostępu do bramki Tura Turek bronił w wyjazdowym spotkaniu z Ruchem Zdzieszowice Dawid Kręt. Niestety nie zapobiegł utracie dwóch bramek i jego drużyna musiała uznać wyższość rywala, przegrywając 1:3. Inny zawodnik gości, Piotr Wrzeszcz, nie wystąpił w tym meczu. Zespół Przemysława Królaka, Nielba Wągrowiec, został rozgromiony na wyjeździe przez Zawiszę Bydgoszcz aż 1:5. Lechita zaliczył pełne 90 minut, a Jakub Czechanowski ponownie nie znalazł się w składzie gości.

Lider grupy dolnośląsko-lubuskiej III ligi, Chrobry Głogów, przegrał tym razem na wyjeździe z Polonią Trzebnica 1:2. Mateusz Machaj, który zwykle występuje w podstawowym składzie Chrobrego, tym razem wszedł na boisko z ławki w 62 minucie gry. Mimo porażki, jego zespół wciąż zajmuje pierwsze miejsce w tabeli. Obaj lechici grający w Lubuszaninie Trzcianka, Mikołaj Wicberger i Paweł Przybylski, zagrali w bezbramkowo zremisowanym spotkaniu swojego zespołu z Polonią Leszno w pełnym wymiarze czasowym.

Wypożyczony do Pogoni Barlinek Bartosz Tatarczuk nie wystąpił w wygranym 2:1 meczu swojej drużyny z Gryfem Słupsk. Jacek Kalkstein ponownie oglądał spotkanie swojej Nordenii Dopiewo, która pokonała na wyjeździe Unię Solec Kujawski, z ławki rezerwowych.