W spotkaniu 9. kolejki Centralnej Ligi Juniorów drużyna Lecha Poznań zremisowała w czwartek w Gdyni z Arką 0:0. Po tym meczu zespół prowadzony przez szkoleniowca Huberta Wędzonkę zajmuje szóste miejsce w tabeli.
W starciu z arkowcami niebiesko-biali chcieli wrócić na zwycięską ścieżkę. Obie drużyny przystąpiły do niego w odmiennych nastrojach, ponieważ gospodarze pokonali w miniony weekend Hutnika Kraków 2:0, natomiast lechici przegrali u siebie w takim samym stosunku z Pogonią Szczecin. Wyżej w tabeli znajdowali się jednak goście tego pojedynku, którzy po ośmiu kolejkach mieli w swoim dorobku o jeden punkt więcej od gdynian.
To też właśnie przyjezdni potrafili lepiej rozpocząć ten mecz, ruszając na swojego przeciwnika od pierwszych minut. Nie udało im się jednak wykreować wielu klarownych okazji i po nieco ponad kwadransie spotkanie się wyrównało. Swoją okazję miał najlepszy strzelec Lecha, Adrian Ratajczyk, a przed samym zejściem na przerwę Arka nie wykorzystała rzutu karnego. Na szczęście dla Kolejorza egzekutor posłał piłkę nad poprzeczką i do szatni obie drużyny udały się z wynikiem bezbramkowym.
Druga połową mogła zacząć się wyśmienicie dla rywali, którzy nie wykorzystali szansy po ładnej akcji zespołowej. Od około 60. minuty to oni przejęli inicjatywę w zdecydowany sposób i raz za razem zatrudniali Krzysztof Bąkowski. 16-letni bramkarz spisywał się jednak bardzo dobrze, był skuteczny w swoich interwencjach i potrafił znaleźć się dokładnie w tym miejscu, w którym należało. W samej końcówce już to goście przycisnęli, czego efektem były okazje obrońcy Jędrzej Strózika, napastnika Damiana Kołtańskiego oraz wprowadzonego z ławki skrzydłowego Piotra Uznańskiego. Każdemu z nich zabrakło nieco precyzji, a że defensywa Lecha nie dała się zaskoczyć do końca, obie ekipy podzieliły się punktami.
- Za nami bardzo trudny mecz, w którym Arka postawiła nam wysoko poprzeczkę, szczególnie pod względem fizyczności. Musimy szanować punkt po takim spotkaniu, bo mogło ono zakończyć się różnie, przeciwnik wykreował sobie dziś dużo groźnych sytuacji. Mojej drużynie należą się dziś gratulacje za to, że potrafiliśmy przetrwać trudny moment, a w końcówce zagrażać rywalom. Myślę, że dużo zespołów zgubi punkty na tym terenie, bo Arka to dobrze wybiegany, silny zespół, który potrafi być bardzo niewygodny dla swojego przeciwnika - ocenił po końcowym gwizdku trener juniorów starszych Kolejorza, Hubert Wędzonka.
Lech Poznań: Krzysztof Bąkowski – Jerzy Tomal, Kacper Wachowiak, Damian Makuch, Jędrzej Strózik – Michał Marszałkiewicz (80. Igor Ławrynowicz), Patryk Gogół, Damian Kołtański – Filip Wilak (55. Oliver Zaręba), Adrian Ratajczyk, Filip Borowski (70. Piotr Uznański)
Zapisz się do newslettera