23 września 2013 roku Lech Poznań mierzył się na wyjeździe z Piastem Gliwice. Kolejorz borykał się wtedy ze sporymi problemami kadrowymi, zwłaszcza w linii defensywnej. Trener Mariusz Rumak zdecydował, że od pierwszej minuty wystąpi 17-letni wówczas Jan Bednarek.
23 września 2013 roku Lech Poznań mierzył się na wyjeździe z Piastem Gliwice. Kolejorz borykał się wtedy ze sporymi problemami kadrowymi, zwłaszcza w linii defensywnej. Trener Mariusz Rumak zdecydował, że od pierwszej minuty wystąpi 17-letni wówczas Jan Bednarek.
Wychowanek Sokoła Kleczew trafił do Lecha latem 2012 roku. Po nieco ponad roku spędzonym w drużynie Młodej Ekstraklasy, Bednarek został na stałe włączony do kadry pierwszego zespołu. Zadebiutował w nim we wspomnianym wyżej meczu z Piastem Gliwice, który zakończył się wygraną Kolejorza 2:0.
Na kolejny występ na najwyższym szczeblu rozgrywkowym w Polsce Bednarek czekał prawie pół roku. 1 marca 2013 roku Lech podejmował… Piasta Gliwice. Poznaniacy wygrali 4:0, jednak udział młodego stopera w tym sukcesie był niewielki, bo na boisku pojawił się dopiero w ostatniej minucie. Na tych dwóch meczach licznik występów Bednarka w pierwszym zespole na razie się zatrzymał.
- Janek dobrze się rozwija. To bardzo zdolny i inteligentny piłkarz. Bardzo na niego liczę, ale czekam na odpowiedni moment, by wprowadzić go na boisko. Nie chciałbym go spalić. Dla niego wyjście na boisko będzie tak naprawdę powtórnym debiutem - uważa trener Lecha, Maciej Skorża.
Być może ten moment nadejdzie dziś. Pod znakiem zapytania stoi występ Marcina Kamińskiego, który zmaga się z drobnym urazem przywodziciela. Jeśli „Kamyk” nie będzie mógł zagrać z Jagiellonią Białystok, to zastąpi go ktoś z dwójki Paulus Arajuuri albo właśnie Bednarek.
Zapisz się do newslettera