W niedzielę na stadionie przy Bułgarskiej czekają nas pierwsze od 25 lat derby Poznania. Dla wielu piłkarzy Kolejorza będzie to pierwsze spotkanie tego typu, ale pozyskani latem przez niebiesko-białych ofensywni gracze – Mohammad Awwad i Jan Sýkora mieli już okazję występować w derbowych starciach w swoich krajach.
Awwad jest wychowankiem Maccabi Hajfa i w barwach tego klubu kilkukrotnie miał okazję występować w derbowych potyczkach z Hapoelem, którego zawodnikiem jest obecnie wieloletni bramkarz Kolejorza Jasmin Burić. W jednym z meczów w ubiegłym sezonie lechita pokonał nawet bośniackiego bramkarza – trafił na 2:1 po wejściu na boisko z ławki rezerwowych, ale spotkanie ostatecznie zakończyło się wynikiem 2:2, bo rywale zdobyli wyrównującą bramkę w doliczonym czasie gry.
- Nie wiem jeszcze, jak jest w Poznaniu, ale w Hajfie mecze derbowe to wielkie wydarzenie. Fani obu zespołów za sobą nie przepadają, więc atmosfera zawsze jest podczas tych spotkań bardzo napięta. Ja grałem akurat w Maccabi, który jest tym większym zespołem i ma więcej kibiców. Między zawodnikami wielkich nerwów na boisku raczej nie ma. Wiadomo, że każdy chce wygrać, ale na trybunach to napięcie jest jednak większe. W poprzednim sezonie graliśmy z Hapoelem cztery razy i ani razu nie daliśmy się im pokonać – opowiada Awwad.
Okazje do występów w derbach Pragi miał z kolei Sýkora, który jest wychowankiem Sparty, ale w dorosłym wieku występował już w barwach Slavii. - W Czechach nie miałem niestety dużego szczęścia do występów w derbach Pragi pod względem ich liczby, bo często akurat byłem kontuzjowany. Zagrałem w nich tak naprawdę tylko raz, ale za to dobrze ten mecz wspominam. Przegrywaliśmy 1:2, wszedłem na boisko około 60 minuty i chwilę później zaliczyłem asystę z rzutu rożnego. Zremisowaliśmy ostatecznie 2:2 i to był dobry wynik, bo graliśmy wtedy na stadionie Sparty. Wiem, że w Poznaniu atmosfera pomiędzy klubami jest dobra, ale w Pradze jest zupełnie inaczej. Stadiony na derbach są wypełnione po brzegi, a kibice nie cierpią się nawzajem, więc zawsze jest gorąco - opowiada skrzydłowy Kolejorza.
Zapisz się do newslettera