Kończący się rok kalendarzowy był udany dla zawodników pierwszego zespołu Lecha Poznań występujących w seniorskich reprezentacjach swoich krajów. Ich grono bowiem nie tylko się powiększyło, ale i odniosło większe bądź mniejsze sukcesy na arenie międzynarodowej.
Dobra dyspozycja Christiana Gytkjaera została dostrzeżona przez selekcjonera reprezentacji Danii, Age Hareide. To pierwszy taki rok, w którym 29-latek mógł liczyć na tak regularne występy w narodowych barwach. Na nich jednak nie poprzestał, ponieważ w sześciu spotkaniach strzelił pięć goli.
- Byłbym rozczarowany, gdybym nie był powoływany na najbliższe mecze, ale czy będę wychodził w podstawowej jedenastce, tego nie mogę być pewny - komentował napastnik po wrześniowym zgrupowaniu. - Będę robił co w mojej mocy, żeby utrzymać wysoki poziom i grać w reprezentacji Danii - dodawał.
Tego udało się dokonać. Cieszy również ranga zawodów, w których grał Gytkjaer. Czterokrotnie pojawiał się bowiem na boiskach starć el. EURO 2020. To zatem bardzo udanych dwanaście miesięcy duńskiego snajpera. Kolejne mogą być jeszcze lepsze, gdyż wraz z kolegami wywalczył awans na wspomnianą imprezę.
WYSTĘPY | GOLE | MINUTY | |
---|---|---|---|
mecze towarzyskie | 2 | 1 | 32' |
el. Mistrzostw Europy 2020 | 4 | 4 | 223' |
9 listopada 2019 roku - ten dzień z pewnością na zawsze pozostanie w pamięci Kamila Jóźwiaka. Debiut w seniorskiej reprezentacji kraju jest bowiem czymś, o czym marzy się od dziecka. A kilkanaście godzin wcześniej przebywał przecież z kadrą trenera Czesława Michniewicza, która miała na swoim koncie bolesną porażkę (0:3) w el. Mistrzostw Europy U-21 z Bułgarią.
- Miałam tylko jedną okazję trenować z pierwszą reprezentacją - mówił lechita po powrocie do klubu. - Wiedziałem, że to jedyna szansa, aby dobrze się zaprezentować i myślę, że to się udało. Po zajęciach dostałem sygnał, że być może wejdę w meczu ze Słowenią (3:2). Bardzo się cieszę, że spełniło się moje kolejne piłkarskie marzenie - kontynuował.
Choć boiskowe wydarzenia niemal mu to uniemożliwiły, Jóźwiaka pojawił się na murawie PGE Narodowego w 86. minucie wspomnianego meczu. Tym samym został 61. reprezentantem Polski w historii Kolejorza. Mamy nadzieję, że w nowym roku dorzuci kolejne występy do dopiero co zapoczątkowanego dorobku.
WYSTĘPY | MINUTY | |
---|---|---|
el. Mistrzostw Europy 2020 | 1 | 4' |
wcześniej z reprezentacją U-21 |
Grono niebiesko-białych reprezentantów powiększył również Lubomir Šatka, który latem zamienił DAC Dunajska Streda na Kolejorza. 24-letni obrońca od samego początku występów w nowych barwach otrzymuje regularne powołania do reprezentacji Słowacji, w której zadebiutował w 2018 roku.
- Powiedziałbym, że obecnie jestem w reprezentacji numerem dwa na pozycji prawego obrońcy - tłumaczył "Lubo" na łamach naszej strony. - Nie mogę tam pokazać wszystkich swoich atutów, ale to drużyna narodowa, więc gdy pojawia się okazja gry, jestem gotowy - dodawał.
Šatka - pomimo konkurencji, którą wspomina - w minionych miesiącach trzykrotnie wystąpił w narodowych barwach (za każdym razem w pełnym wymiarze czasowym - przyp.red.), w tym w spotkaniu el. EURO 2020 z Węgrami (2:1). Niestety zajmując miejsce na najniższym stopniu podium w grupie, jego reprezentacja pożegnała się z przyszłorocznymi finałami mistrzostw.
WYSTĘPY | MINUTY | |
---|---|---|
mecze towarzyskie | 2 | 180' |
el. Mistrzostw Europy 2020 | 1 | 90' |
Lech Poznań jest obecnie drugim największym "dostawcą" reprezentantów kadrom seniorskim spośród wszystkich klubów występujących w PKO Ekstraklasie. Ich liczba mogła być jeszcze większa, gdyby debiutu doczekał Robert Gumny, trzykrotnie powoływany przez trenera Jerzego Brzęczka.
Zapisz się do newslettera