Właśnie mijają 102 lata od wybuchu Powstania Wielkopolskiego, zwycięskiego niepodległościowego zrywu, który doprowadził do wyzwolenia spod władzy niemieckiej niemal całego regionu na czele z Poznaniem. Jak zwykle o rocznicy nie zapomnieli kibice Lecha Poznań, którzy od dłuższego czasu kultywują pamięć o powstańcach.
Nie inaczej było również w tym roku. Tym razem przez pandemię koronawirusa i związane z tym rozgrywanie meczów ligowych bez udziału publiczności, upamiętnienie nie mogło odbyć się bezpośrednio na stadionie przy Bulgarskiej. Tam przy okazji jednego ze spotkań tradycją jest odgrywanie od kilku lat hymnu narodowego przez orkiestrę wojskową. Z kolei membrana obiektu jest podświetlona w tym czasie na biało-czerwono. Od kilkunastu lat coroczna kibicowska kulminacja obchodów to natomiast iluminacja świetlna przygotowywana w dniu wybuchu powstania, czyli 27 grudnia. Wtedy zawsze niebo nad miastem rozświetlają race. W tym roku nie mogło się to odbyć z takim rozmachem, co zwykle. Powód jest oczywiście jasny - ograniczenie związane z Covid-19. Na placu Wolności spontanicznie doszło jednak do spotkania fanów niebiesko-białych, którzy zaakcentowali swoją pamięć o zrywie.
Powstanie Wielkopolskie wybuchło 27 grudnia 1918 roku. Dzień wcześniej do Poznania przyjechał światowej sławy pianista, Ignacy Jan Paderewski. Gdyby nie jego obecność w mieście mogłoby nie dojść do rozpoczęcia konfliktu zbrojnego. Choć nastroje antyniemieckie narastały, był to jednak ważny impuls dla polskiej ludności. A nacjonaliści niemieccy, widząc to, chcieli zorganizować manifestację, która miała być odpowiedzią na patriotyczne poruszenie drugiej strony w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia. Dlatego nazajutrz około godziny 17 dotarli w okolice hotelu Bazar, w którym zatrzymał się Paderewski. Tam stanęli naprzeciwko kordonu polskiej Straży Ludowej. Nie wiadomo, z której ze stron padł pierwszy strzał, ale fakt jest taki, że właśnie ta wystrzelona kula w okolicach Placu Wolności dała początek powstaniu.
W pierwszym okresie walk, do końca roku, Polakom udało się zdobyć większą część Poznania. Ostatecznie miasto zostało wyzwolone 6 stycznia, kiedy przejęto lotnisko Ławica. Do połowy stycznia wyzwolono też większą część Wielkopolski. Zdobycze powstańców potwierdził rozejm w Trewirze, podpisany przez Niemcy i państwa ententy 16 lutego 1919 r. W myśl jego ustaleń, front wielkopolski został uznany za front walki państw sprzymierzonych. Ostateczne zwycięstwo przypieczętował podpisany 28 czerwca 1919 r. traktat wersalski, w którego wyniku do Polski powróciła prawie cała Wielkopolska.
Cześć i chwała Bohaterom!
Zapisz się do newslettera