Łukasz Bejger, obrońca juniorów starszych Lecha Poznań, podpisał w minionych dniach kontrakt z Manchesterem United. Kolejorz porozumiał się z angielskim klubem w sprawie transferu definitywnego. - Mieliśmy dla Łukasza przygotowaną określoną ścieżkę rozwoju. Zdecydował się wybrać inną drogę, na której życzymy mu powodzenia i wielu sukcesów w jego piłkarskiej karierze - mówi dyrektor sportowy Akademii Lecha Poznań, Tomasz Rząsa.
16-letni stoper pochodzi z miejscowości Golub-Dobrzyń. To właśnie tam zaczął stawiać swoje pierwsze piłkarskie kroki w tamtejszym zespole KS Piłkarz. Do poznańskiej części akademii trafił przed kilkoma laty po zorganizowanym przez Lecha w jego województwie obozie. W niej przechodził kolejne szczeble szkolenia, co zaowocowało przejściem do trenującej we Wronkach ekipy trampkarzy niebiesko-białych. Wiosną tego roku awansował z kolei z drużyny juniorów młodyszch do juniorów starszych, z którymi w czerwcu mógł cieszyć się z tytułu mistrza Polski do lat 19. Udane występy w niebiesko-białych barwach zaowocowały już blisko dwa lata temu powołaniem do reprezentacji Polski prowadzonej przez selekcjonera Przemysława Małeckiego. W niej zakłada zresztą kapitańską opaskę.
Już po podpisaniu umowy z Anglikami Bejger nie ukrywał, że do Kolejorza będzie czuć ogromny sentyment. - Czas spędzony w Lechu Poznań był najlepszym okresem piłkarskim w mojej młodzieżowej karierze. Od początku tej przygody byłem bardzo dobrze traktowany przez nowych kolegów z drużyny oraz moich trenerów - podkreśla utalentowany obrońca. - Nigdy nie zapomnę tych emocji i sukcesów, które towarzyszyły mojej przygodzie w tych drużynach - dodaje.
Młody gracz nie zapomniał także o ludziach, którzy w jego odczuciu szczególnie przyczynili się do jego harmonijnego rozwoju. - Chciałbym serdecznie podziękować wszystkim pracownikom Lecha Poznań, a przede wszystkim trenerom, którzy robili wszystko, abym był najlepszy. Przede wszystkim mam na myśli trenera Amilcara Carvalho z poznańskiej części akademii, a już we Wronkach szkoleniowców Huberta Wędzonkę oraz Bartosza Bochińskiego, a wraz z nimi całe ich sztaby - wylicza zawodnik.
Tomasz Rząsa nie ukrywa, że również w strukturach klubu z Poznania wytyczona została dla Bejgera pewna ścieżka jego kariery. - Tak jak w przypadku każdego z naszych zawodników, mieliśmy swój plan odnośnie rozwoju Łukasza. Liczyliśmy, że zostanie kolejnym naszym wychowankiem, który zadebiutuje przy Bułgarskiej i będzie grał w pierwszym zespole. Niecodziennie jednak do młodego piłkarza zwraca się Manchester United. To także świadczy o jakości szkolenia oraz pewnych standardach, które w akademii stały się już normą. Pozostaje nam życzyć Łukaszowi powodzenia, dużo szczęścia i wielu sukcesów w jego piłkarskim oraz prywatnym życiu - twierdzi z przekonaniem Rząsa.
Piłkarz może liczyć na regularne spotkania z byłymi już klubowymi kolegami przy okazji meczów i zgrupowań narodowej kadry do lat 17. Sam podkreśla, że zamierza podtrzymywać kontakt również z pozostałymi graczami akademii. - Kiedy tylko będzie czas i okazja, z największą przyjemnością odwiedzę klub i chłopaków. Przyszedł czas się pożegnać, ale wszystkim dyrektorom, trenerem i zawodnikom akademii życzę powodzenia - podsumowuje Bejger.
Zapisz się do newslettera