Z drużyną pożegnała się trójka zawodników - bramkarz Wojciech Kaczmarek (Cracovia), pomocnik Krzysztof Ulatowski (MKS Kluczbork) i napastnik Vuk Sotirović (Jagiellonia). Niewielu piłkarzy też przybyło do Śląska. Najbardziej znanym z nich jest były młodzieżowy reprezentant Słowenii, Rok Elsner. Urodzony w Lublanie piłkarz może grać zarówno w obronie, jak i w pomocy. 25-latek swojej kariery nie rozpoczynał w ojczyznie, ale w juniorach francuskiego OGC Nice. Później zagrał kilka spotkań w drużynie rezerw, jednak nigdy nie zdołał awansować do pierwszego zespołu. W 2004 roku Elsner próbował swoich sił w niemieckim SV Wehen, jednak i tam zawrotnej kariery nie zrobił, występując w jedynie 13 meczach i nie strzelając żadnego gola. Po roku w tym klubie wrócił do Słowenii, gdzie reprezentował barwy NK Interblock. Trzyletni pobyt w ojczyznie okazał się dla niego raczej udany w porównaniu do występów w poprzednich klubach. W 2009 Elsner trafił do Al-Arabi Kuwejt. Przed sezonem 2009/10 zawodnikiem interesowała się krakowska Wisła, która jednak po testach nie zdecydowała się na podpisanie kontraktu. Po krótkim pobycie w norweskim FK Haugesund Słoweniec trafił właśnie do Śląska Wrocław.
Innym ważnym wzmocnieniem drużyny trenera Oresta Lenczyka jest serbski napastnik, Ljubisa Vukelja. 27-letni, były młodzieżowy reprezentant swojego kraju w latach 2000-2006 występował w zespole FK Vojvodina, gdzie w 107 ligowych meczach strzelił 22 bramki. W 2006 na kupno Vukelji zdecydował się sam Partizan Belgrad, jednak zawodnik nie sprawdził się w barwach tego znacznie bardziej słynnego klubu. Do Śląska trafił z bośniackiego Borac Banja Luka. Vukelja jednak na pewno nie zagra w piątek z Lechem z powodu kontuzji mięśnia czworogłowego. Śląsk wzmocnił się też dwoma młodymi Brazylijczykami, Dudu i Alexandre. Obaj urodzili się w 1992 roku i przybyli do Polski bezpośrednio ze swojej ojczyzny. Wrocławski zespół obserwował tę dwójkę m.in. przy okazji juniorskiego turnieju Copa Sao Paulo. Odejście z drużyny Wojciecha Kaczmarka oznaczało, że należy poszukać też innego zastępcy Mariana Kelemena. Padło na Rafała Gikiewicza, o 15 minut młodszego brata Łukasza, który jest napastnikiem Śląska.
Zapisz się do newslettera