Największą stratą dla drużyny gdańskiej Lechii było w zimowym oknie transferowym odejście z klubu Abdou Razacka Traore. Reprezentant Burkina Faso jesienią był najlepszym strzelcem gdańszczan i jednym z najlepszych snajperów w lidze.
W rundzie jesiennej Traore strzelił dla Lechii 9 goli w T-Mobile Ekstraklasie. Biało-zielonych barw bronił przez 2,5 sezonu. W tym czasie w 64 meczach ligowych na listę strzelców wpisywał się 25 razy. Zimą przeniósł się do tureckiego Gaziantepsporu.
Pozostali gracze, którzy opuścili Lechię, nie mieli jesienią dużego wpływu na grę zespołu. Tylko 3 mecze w tym sezonie w lidze rozegrał Paweł Nowak, który w ekipie znad morza grał od 2009 roku. 34-letni pomocnik, który w barwach Wisły, Cracovii i Lechii rozegrał 237 meczów w Ekstraklasie, trafił do pierwszoligowej Sandecji Nowy Sącz. W T-Mobile Ekstraklasie pozostał za to Piotr Grzelczak, który został wypożyczony do Polonii Warszawa. Występy w ekipie Czarnych Koszul ma na koncie hiszpański pomocnik Andreu, który wrócił na Półwysep Iberyjski, by grać dla Racingu Santander.
Po dwóch latach gry w GKS-ie Bełchatów do Gdańska wrócił Paweł Buzała. W tym czasie 27-letni napastnik, który w Ekstraklasie debiutował w barwach Lecha Poznań, strzelił dla GKS-u 8 goli w lidze. W tym roku zdążył wpisać się już na listę strzelców w meczu Lechii z Koroną Kielce. Zupełnie nowymi twarzami w Lechii są pomocnik Mohammed Rahoui i napastnik Julian Ripoli. Pierwszy jest Algierczykiem, drugi zaś to Włoch, który był zawodnikiem takich klubów jak Neuchatel Xamax i Genoa.
Zapisz się do newslettera