W grudniu 1984 roku wraz z Jackiem Machcińskim otrzymał bardzo trudne zadanie zastąpienie trenera Wojciecha Łazarka w serca poznańskich kibiców, a przede wszystkim podtrzymania świetnych wyników Kolejorza z czasów Baryły". Tandem z Machcińskim, obaj pracowali na równych zasadach w roli pierwszego szkoleniowca, był pierwszym takim trenerskim duetem w całych dziejach Lecha. I choć skończyło się na niezłym czwartym miejscu i awansie do Pucharu UEFA, trudno wiosnę 1985 było zaliczyć do udanych. Znakomite bowiem mecze m.in. wygrane z Legią 1:0 czy w Krakowie z Wisłą 2:0, przeplatały się ze wstydliwymi porażkami jako choćby sławetne 0:4 w Poznaniu z Widzewem. Jezierski z Machcińskim zakończyli pobyt w Lechu z końcem maja, ten drugi wkrótce na dobre rozstał się z trenerskim fachem, a pan Leszek choć osiągał dalsze sukcesy marzył o ponownej, ale już udanej pracy w Kolejorzu. Te marzenia obok chęci bycia selekcjonerem narodowej reprezentacji nigdy już niestety nie ziszczą się.
Urodził się w Lublinie 12 maja 1929 roku i tu też rozpoczynał piłkarską karierę w Lubliniance(1945-50), by jako utalentowany poborowy trafić na 2 lata do Legii Warszawa (1951-52). Po wojsku związał się na długo z ŁKS Łódź, gdzie grał do 1961. To w jego barwach zdobył swój pierwszy i jedyny zawodniczy tytuł mistrza Polski w 1958 a także wywalczył Puchar Polski w 1957. Karierę kończył w łódzkim Starcie i Włókniarzu. W latach 1954-58 rozegrał sześć spotkań w narodowych barwach.
Dużo więcej sukcesów osiągnął na trenerskiej niwie. Rozpoczął od pracy z młodzieżą i mistrzostwa Polski juniorów z MKS Halą Łódź w 1966. Był też twórcą potęgi łódzkiego Widzewa awansując z nim od ligi okręgowej do ekstraklasy. Z Ruchem Chorzów z kolei wywalczył mistrzostwo Polski w 1979, a z Pogonią Szczecin wicemistrzostwo w 1987. Najczęściej pracował z ukochanym ŁKS Łódź, bo aż czterokrotnie. Zawitał też do Bydgoszczy, krótko trenują miejscowego Zawiszę. Trzykrotnie wybierano go w plebiscycie Piłki Nożnej" najlepszym trenerem w Polsce - 1975,1976 i 1987 roku.
Ze względu na staż pracy zwany był Dziekanem polskich trenerów, a racji niskiego wzrostu i cech przywódczych - Napoleonem. W latach 1975-99 prowadził w ekstraklasie jako szkoleniowiec sześć zespołów w 469 ligowych meczach, w tym 10 poznańskiego Lecha. Planował w marcu tego roku wizytę na Bułgarskiej w związku zakończeniem obchodów 85-lecia Kolejorza.
Jan Rędzioch
Zapisz się do newslettera