Zapowiedź: Lech Poznań - Górnik Łęczna

Po emocjach związanych z walką na arenie międzynarodowej przyszedł ponownie czas na rywalizację na krajowym podwórku. Już jutro Kolejorz zagra o kolejne ligowe punkty, a przeciwnikiem będzie Górnik Łęczna.

Dla podopiecznych Jana Urbana będzie to kolejne bardzo ważne spotkanie. Lechici na półmetku ekstraklasowych rozgrywek plasują się na przedostatnim miejscu w ligowej tabeli i aby zbliżyć się do lokat tuż nad strefą spadkową, muszą w starciu z 6. drużyną ligi zdobyć komplet punktów.

W poprzednim sezonie Kolejorz dwukrotnie mierzył się w Ekstraklasie z zespołem z Łęcznej i żadnego z tych meczów nie przegrał. W pierwszym spotkaniu obu ekip lechici wygrali na INEA Stadionie 1:0, a jedyną bramkę dla Kolejorza zdobył obecnie wypożyczony do norweskiego Stabaek IF, Muhamed Keita. W drugim starciu, na Lubelszczyźnie obie drużyny podzieliły się punktami.

Sytuacja kadrowa w ekipie mistrzów Polski jest coraz lepsza. Tylko Dawid Kownacki i Marcin Robak borykają się z drobnymi urazami i nie zagrają w meczu z Górnikiem Łęczna. Pozostali lechici nie zgłaszają żadnych dolegliwości zdrowotnych i są do dyspozycji sztabu szkoleniowego przed jutrzejszym pojedynkiem.

Trener łęcznian, Jurij Szatałow, jest w zupełnie innej sytuacji i w niedzielnym meczu nie będzie mógł wystawić Łukasza Mierzejewskiego, który pauzuje za kartki, Łukasza Tymińskiego leczącego kontuzję oraz Jana Bednarka, który ze względu na ustalenia zawarte w umowie wypożyczenia pomiędzy klubami nie może zagrać przeciwko drużynie z Poznania. Pod dużym znakiem zapytania stoją występy Jakuba Świerczoka oraz Tomislava Bożicia. Pierwszy ze względu na infekcję wirusową nie uczestniczył w treningach, a drugi na zajęciach bardzo mocno stłukł mięsień i narzeka na ból pleców.

Spotkanie 15. kolejki Ekstraklasy odbędzie się już jutro na INEA Stadionie. Pierwszy gwizdek Szymona Marciniaka zabrzmi o godzinie 15:30