- Już samą końcówkę meczu musiałem grać z kontuzją. Dostałem z kolana w mięsień czworogłowy. Było to bolesne, ale nie na tyle by nie móc dograć meczu do końca. Spodziewaliśmy się, że Polonia zagra agresywnie i tak było od samego początku spotkania. Ciężko nam się do wszystko układało, ale z czasem potrafiliśmy stworzyć sobie sytuację. Żal, że ich nie wykorzystaliśmy, ale chyba jeszcze większy, że straciliśmy gola w samej końcówce - powiedział po meczu z Polonią Warszawa obrońca Lecha Poznań, Hubert Wołąkiewicz.
Zapisz się do newslettera