Dziś w ośrodku piłkarskim w Marbelli rozegrane zostaną mecze drugiej fazy turnieju Marbella Cup. W drugim półfinale piłkarze Lecha Poznań zmierzą się Rubinem Kazań. W pierwszym Dynamo Kijów zagra z chińskim Guanghzou Evergrande.
reklama
Lech po zwycięstwie 5:0 w pierwszym meczu z FC Timisoarą zapewnił sobie co najmniej czwarte miejsce w klasyfikacji końcowej. Równie efektownie udział w turnieju rozpoczął zespół z Kazania. Rubin pokonał gruzińskie FC Zestafoni 5:1. Teraz zagra z Lechem w meczu, którego stawką będzie awans do finału.
- Nadal jesteśmy w trakcie okresu przygotowawczego i na spotkanie z Rubinem patrzymy bardziej pod kątem kolejnego sparingu niż półfinału turnieju. Niewątpliwie zrobimy jednak wszystko, aby to spotkanie wygrać - zapewni pomocnik Lecha Poznań Sergei Krivets.
Dzisiejsze spotkanie z Rubinem Kazań będzie już drugim, które Lech rozegra z rosyjskim zespołem za kadencji Jose Mari Bakero. Kolejorz z ekipą Kurbana Berdyeva grał również latem podczas zgrupowania w niemieckim Miesbach. Wówczas górą był Lech, który wygrał 2:1 po golach Mateusza Możdżenia i Vojo Ubiparipa. Honorowe trafienie dal Rubina zaliczył Aleksiej Miedwiediew.
- Dzisiaj będzie to zupełnie inne spotkanie niż latem. Spodziewam się bardzo dobrego spotkania. Rubin to mocny rywal, ale z takimi podczas tego zgrupowania gra nam się lepiej niż z tymi teoretycznie słabszymi - dodaje Krivets.
Zapisz się do newslettera