W niedzielę, 11 kwietnia odbędzie się mecz 24. kolejki PKO BP Ekstraklasy pomiędzy Lechem Poznań a Legią Warszawa. Spotkanie zostanie rozegrane na stadionie przy ulicy Bułgarskiej, a pierwszy gwizdek rozbrzmi o godzinie 17:30. Sprawdzamy, co słychać u najbliższego rywala Kolejorza.
Legia Warszawa jest obecnie liderem PKO BP Ekstraklasy. "Wojskowi" do tej pory zdobyli 51 punktów, a ich przewaga nad drugą Pogonią Szczecin wynosi dziesięć "oczek". Duży wpływ na to miała ostatnia wygrana legionistów w meczu z "Portowcami", w którym drużyna trenera Czesława Michniewicza po trzydziestu minutach prowadziła 4:0 (końcowy wynik to 4:2 - przyp.red.). Od momentu wznowienia rozgrywek po przerwie zimowej klub z Łazienkowskiej stracił punkty w zaledwie dwóch starciach - remis z Jagiellonią Białystok (1:1) i przegrana z Podbeskidziem Bielsko-Biała (0:1).
- Jesteśmy w dobrym momencie sezonu. Musimy poprawić niektóre elementy, takie jak koncentracja, bo przytrafiają nam się takie sytuacje, gdy przeciwnik wykorzystuje fakt, że nie jesteśmy do końca skupieni. Do Poznania jedziemy z dużym optymizmem - mówi na przedmeczowej konferencji prasowej szkoleniowiec "Wojskowych".
Legioniści mogą pochwalić się najskuteczniejszą ofensywą w PKO BP Ekstraklasie. W dotychczasowych kolejkach zdobyli 45 bramek, a 21 jest autorstwa Tomasa Pekharta. Czech trafił do stołecznej drużyny w lutym ubiegłego roku i jest kluczowym elementem zespołu. Innym ważnym ogniwem w ekipie trenera Michniewicza jest Bartosz Kapustka, który odbudował swoją formę po niezbyt udanej przygodzie za granicą. Należy zauważyć, że Legia niedawno zmieniła formację na 3-4-2-1, więc duże znaczenie w zdobywaniu bramek mają wahadłowi. Filip Mladenović, Paweł Wszołek i Josip Juranović mieli bezpośredni udział w dwunastu z ostatnich dwudziestu dwóch strzelonych goli.
W listopadzie 2020 roku Legia - na własnym obiekcie - pokonała Lecha 2:1. Chociaż w 29. minucie to Kolejorz objął prowadzenie po samobójczym trafieniu Juranovicia, to później gole strzelali już tylko "Wojskowi". Najpierw swoją premierową bramkę zdobył Kacper Skibicki, a w ostatniej akcji meczu o wygranej warszawiaków przesądził Rafa Lopes.
- Spodziewam się Lecha grającego ambitnie i z poświęceniem. Na miarę ich potencjału, który jest na pewno bardzo duży. Czeka nas ciekawe widowisko - przewiduje trener warszawiaków. - Musimy być przygotowani na każdy wariant taktyczny. Myślę, że diametralnie gra Lecha się nie zmieni, raczej pozostaną z czwórką obrońców, jest za mało czasu na zmiany. Chociaż nigdy nic nie wiadomo... Na pewno musimy być przygotowani na to, że poznaniacy zagrają zdecydowanie lepiej niż ostatnio, bo stać ich na to - dodaje.
Nieobecni: brak
Występ pod znakiem zapytania: Marko Vesović
Pauzujący: brak
W-W-W-W-W/ 4:2, 4:0, 3:2, 1:0, 2:1
Zapisz się do newslettera