- Firma s.Oliver powstała 41 lat temu. Zatrudniamy w tej chwili 6300 osób, nasze produkty można kupić w 5071 sklepach, wypuszczamy 12 kolekcji rocznie, prowadzimy eksport na 30 rynków na świecie, a obroty firmy w 2008 roku wyniosły 1.11 miliarda euro. W Polsce mamy 13 salonów, w tym dwa w Poznaniu. Nasza firma angażowała się już w sport. Ubieraliśmy m.in. kierowcę Formuły 1, Ralfa Schumachera. Od 1997 do 2000 roku firma s.Oliver była sponsorem generalnym klubu Borussia Dortmund, potem współpracowaliśmy również przy okazji występów zespołu w Lidze Mistrzów. Korzyści z wizerunku zawsze trudno przeliczyć na pieniądze, ale szacujemy, że dzięki współpracy z Borussią rozpoznawalność marki na rynku niemieckim, wzrosła aż o 40 procent. Na podobny wynik liczymy w Polsce - dodał Botorek.
- Swojego czasu kibicowałem piłkarzom Borussii Dortmund, więc s.Oliver kojarzy mi się bardzo dobrze. Byłem nawet na wygranym 4:0 meczu z AC Milan. Wtedy na koszulkach piłkarzy z Dortmundu widniało logo naszego obecnego sponsora. Borussia grała wtedy w Lidze Mistrzów wspaniale, mam nadzieję, że nam również s.Oliver przyniesie szczęście - mówił prezes rady nadzorczej KKS Lech Poznań, Jacek Rutkowski.
Zapisz się do newslettera