W niedzielę Lech Poznań zmierzy się na wyjeździe z Jagiellonią Białystok. W kadrze niebiesko-białych znajdują się piłkarze, którzy w przeszłości reprezentowali barwy białostoczan, jednak jeżeli cofniemy się bardziej w przeszłość to przykładem piłkarza łączącego oba kluby jest Ariel Jakubowski.
Jakubowski pierwsze piłkarskie kroki stawiał w Polonii Gdańsk, z której przeszedł do ŁKS-u Łódź. To właśnie w łódzkim klubie debiutował w ekstraklasie i od razu w pierwszym sezonie gry w najwyższej klasie rozgrywkowej świętował zdobycie mistrzostwa Polski. Dzięki temu osiągnięciu miał okazję zagrać w eliminacjach Ligi Mistrzów przeciwko Manchesterowi United, a następnie w Pucharze UEFA z AS Monaco.
Po zakończeniu gry w łódzkim klubie reprezentował barwy licznych klubów ekstraklasowych. Przez GKS Katowice, Odrę Wodzisław Śląski i Wisłę Płock, trafił do Lecha Poznań. W sezonie 2004/2005 rozegrał dla Kolejorza szesnaście meczów ligowych i pięć spotkań w Pucharze Polski. „Wizir”, bo taką boiskową ksywkę miał Jakubowski, musiał wtedy rywalizować o miejsce na lewej obronie z Rafałem Lasockim, przez co opuścił zespół trenera Czesława Michniewicza już po jednym roku.
Do kolejnego sezonu przygotowywał się nadal w Poznaniu, zdążył nawet zagrać spotkanie Pucharu Intertoto z azerskim Karvanem Jevlach, jednak po tym meczu opuścił zespół Kolejorza. Ze stolicy Wielkopolski trafił właśnie do drugoligowej Jagiellonii Białystok, którą w tym czasie trenował Adam Nawałka. Dla przyszłego selekcjonera reprezentacji Polski Jakubowski był jednym z priorytetów transferowych, w związku z czym podpisał z białostoczanami czteroletni kontrakt.
Jednak w drużynie z Podlasia, także nie był on podstawowym zawodnikiem. Ariel Jakubowski rozegrał dla Jagiellonii mniej niż dwadzieścia spotkań i po półtorej roku przeniósł się do Ruchu Chorzów. Z chorzowianami awansował do ekstraklasy, w której reprezentował barwy niebieskich przez cztery sezony.
Ogólnie w ekstraklasie rozegrał 247 meczów, w których zdobył jedynie jedną bramkę. W trakcie swojej kariery piłkarskiej udało mu się zadebiutować w reprezentacji Polski. W 1999 roku wystąpił w spotkaniu towarzyskim przeciwko Nowej Zelandii. Obecnie Ariel Jakubowski nadal nie rozstaje się z piłką nożną i pracuje jako trener. Przez kilka lat był szkoleniowcem Ursusa Warszawa, a w tym tygodniu rozpoczął pracę w pierwszoligowych Wigrach Suwałki.
Zapisz się do newslettera