Lech Poznań pokonał Arkę Gdynia 1:0 w 1/8 finału Fortuna Pucharu Polski. Tak to spotkanie skomentowali przedstawiciele Kolejorza.
- Jestem zadowolony z wyniku i z awansu do ćwierćfinału krajowego pucharu. To było to, co musieliśmy dzisiaj zrobić. Jeśli chodzi o grę, to pierwsza część była dobra w naszym wykonaniu. Szukaliśmy sobie miejsca i stwarzaliśmy sobie szanse, a bramkarz Arki kilkukrotnie pomagał swojej drużynie w zachowaniu czystego konta. Dobrym momentem było strzelenie gola przed przerwą, to było ważne dla losów tego spotkania. Druga połowa nie była dobra. Rywale łatwiej operowali piłką za naszą linię obrony, to jest zawsze niebezpieczne dla drużyny broniącej, bo musi pozostać skoncentrowana. Tym bardziej, że dysponowała takim zawodnikiem jakim jest Karol Czubak. Musieliśmy więc do końca koncentrować się na obronie rezultatu. Najważniejsze jest jednak to, że awansowaliśmy do kolejnej rudny.
Wszystkiego najlepszego dla Arki Gdynia. Runda jesienna była bardzo dobra w ich wykonaniu, trzymam kciuki za awans do ekstraklasy.
- Mam wrażenie, że w pierwszej połowie mieliśmy prawie pełną dominację nad wydarzeniami. Mieliśmy trochę sytuacji, ale tylko jedna z nich zakończyła się bramką. To też trzeba docenić, że to trafienie nam bardzo pomogło. I ostatecznie wygraliśmy właśnie 1:0. Druga połowa zdecydowanie do poprawy z naszej strony, cofnęliśmy się. Traciliśmy wtedy dużo piłek. Arka wtedy ruszyła. To był trudny mecz, taki mocno fizyczny. Ale na końcu najważniejszy jest awans. Cieszę się zarówno z tego, jak i mojego gola, który w ostatecznym rozrachunku dał nam promocję do ćwierćfinału.
- Wiedzieliśmy, że to będzie trudny mecz. Arka to dobry zespół, lider pierwszej ligi. Ciężko grało się na tej murawie i każdy zdawał sobie sprawę, że przeciwnik zaprezentuje się z dobrej strony. Jesteśmy szczęśliwi, że wygraliśmy 1:0, nie straciliśmy gola. To wszystko wystarczyło do awansu do następnej rundy Pucharu Polski.
Zapisz się do newslettera