W czwartkowe popołudnie na INEA Stadionie odbyło się wyjątkowe spotkanie z zawodnikami Reprezentacji Polski Piłki Nożnej Niewidomych. W specjalnym treningu wzięli udział także zawodnicy Lech Poznań Oldboys.
W czwartkowe popołudnie na INEA Stadionie odbyło się wyjątkowe spotkanie z zawodnikami Reprezentacji Polski Piłki Nożnej Niewidomych. W specjalnym treningu wzięli udział także zawodnicy Lech Poznań Oldboys.
Jak niełatwym testem okazał się Blind Football przekonali się dzisiaj Oldboje Kolejorza. Bartosz Bosacki, były kapitan Poznańskiej Lokomotywy uważa, że najtrudniejsze było odnalezienie piłki na boisku - Bardzo szanuje tych piłkarzy. Dzisiaj dopiero przekonałem się jakim przeżyciem jest gra w opasce na oczach i z czym codziennie zmagają się niewidomi zawodnicy - dodał poznański obrońca.
Podczas wspólnego treningu piłkarze z opaskami na oczach ćwiczyli podstawowe elementy gry, które nawet bardzo doświadczonym zawodnikom sprawiały niemały problem. Oddanie celnego strzału na bramkę wymagało szczególnych umiejętności piłkarskich i przede wszystkim skupienia. Spotkanie wzbudziło wiele pozytywnych emocji w szeregach obu ekip.
Trening poza chęcią sprawdzenia swoich umiejętności był też formą zaprezentowania się szerszej publiczności. Szkoleniowiec Reprezentacji Polski Piłki Nożnej Niewidomych Lubomir Prask uważa, że Blind Football to gra dla twardych - Jesteśmy tutaj, żeby sprawdzić swoje umiejętności, ale potrzebujemy też pieniędzy na sierpniowe Mistrzostwa Europy w Anglii. Będziemy mierzyć się z silnymi ekipami i taka promocja, jak na stadionie Mistrza Polski jest dla nas bardzo ważna – mówi Prask.
Bramkarz polskich „orzełków”, Grzegorz Jakubowski uważa, że to niesamowite uczucie trenować z gwiazdami Lecha Poznań – Od zawsze z całych sił dopinguje lechitów, trudno mi opisać jakim wielkim przeżyciem był dla mnie dzisiejszy trening – podsumowuje Jakubowski.
Zapisz się do newslettera