W samym tym czasie bramkarzy rozgrzewał już trener Paweł Primel, bo w drugiej części zajęć trener Jacek Zieliński zaordynował mały pojedynek strzelecki. Zawodnicy zostali podzielni na dwa zespoły i przez kilka minut starali się jak najczęściej umieszczać piłkę w siatce. Przegrani musieli wykonać dziesięć pompek.
Lechici popracowali również nad utrzymywaniem się przy piłce, a zajęcia zakończyła gra wewnętrza. W niej pierwszą w tym roku bramkę na treningach Lecha zdobył Kamil Drygas, który dołączył do pierwszej drużyny z zespołu młodej Ekstraklasy - Dostałem dobre podanie, przymierzyłem i wpadła. Dziś było strasznie zimno i trochę ciężko się grało. Bardzo cieszę się, że mogę trenować z pierwszym zespołem, ale podchodzę do tego bardzo spokojnie. Starsi koledzy bardzo fajnie przyjęli mnie w szatni - mówił po treningu Drygas.
- Pogoda na nie rozpieszcza, ale najważniejsze, że wreszcie udało się przeprowadzić normalny trening na pełnowymiarowym boisku. Z tego jestem bardzo zadowolony. Po treningu idziemy jeszcze na odnowę, także będziemy mieli za sobą dobrze przepracowany dzień. Szkoda, że przed obozem nie będziemy mieli już okazji popracować na normalnej płycie - mówi trener Lecha, Jacek Zieliński.
Zapisz się do newslettera